Dwie osoby dorosłe i jedno dziecko zginęły w pożarze na kempingu w miejscowości Sokn położonej niedaleko Stavanger w Norwegii. Policja potwierdziła, że ofiary to mieszkańcy gminy Sandnes.
Ogień wybuchł w sobotę około godziny 5.30 i szybko rozprzestrzenił się na kilka stojących na kempingu przyczep oraz samochodów. Po przybyciu na miejsce ekip ratunkowych zdecydowano o ewakuacji osób znajdujących się na terenie pola kempingowego.
Po ugaszeniu pożaru, w jednym z pojazdów odnaleziono zwłoki trzech osób. - Nie wiemy w tej chwili, co było przyczyną wybuchu ognia. W tej sprawie przesłuchujemy świadków, a na miejscu pracują nasi technicy - powiedział norweskiemu radiu Per Gunnar Kvarne z policji w Stavanger.
Ciała ofiar przewieziono do zakładu medycyny sądowej, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
Po ugaszeniu pożaru, w jednym z pojazdów odnaleziono zwłoki trzech osób. - Nie wiemy w tej chwili, co było przyczyną wybuchu ognia. W tej sprawie przesłuchujemy świadków, a na miejscu pracują nasi technicy - powiedział norweskiemu radiu Per Gunnar Kvarne z policji w Stavanger.
Ciała ofiar przewieziono do zakładu medycyny sądowej, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.