Polska była uprzedzona o planowanym nalocie na Syrię - poinformował prezydent. Andrzej Duda powiedział dziennikarzom, że działania podjęte przez USA, Wielką Brytanię i Francję w Syrii były konieczne.
- Wspieramy te działania, ponieważ były one potrzebne. Świat, uczciwe państwa nie mogą dopuścić do tego, żeby niewinni ludzie byli zabijani przy użyciu broni chemicznej, bo wszyscy wiemy, że tolerowanie takich działań w efekcie prowadzi do jeszcze gorszych skutków. Cały czas jesteśmy w bieżącym kontakcie z naszymi sojusznikami. Jest to koordynowane w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Mamy planowane spotkania, w związku z czym na pewno będzie wiele debat na ten temat - mówił prezydent.
Andrzej Duda, pytany o ewentualne zwiększenie naszego wojskowego zaangażowania w rejonie Syrii powiedział, że nie jest to rozważane. Przypomniał, że działamy z sojusznikami w ramach operacji w Kuwejcie i Iraku.
W sobotę o godzinie 4 czasu lokalnego wojska USA, Wielkiej Brytanii i Francji przeprowadziły atak rakietowy na wybrane wojskowe obiekty w Syrii. Była to reakcja na atak chemiczny, który tydzień temu przeprowadzono na szpital w Dumie we Wschodniej Ghucie. W ataku syryjskiego reżimu zginęło ponad 70 cywilów.
Andrzej Duda, pytany o ewentualne zwiększenie naszego wojskowego zaangażowania w rejonie Syrii powiedział, że nie jest to rozważane. Przypomniał, że działamy z sojusznikami w ramach operacji w Kuwejcie i Iraku.
W sobotę o godzinie 4 czasu lokalnego wojska USA, Wielkiej Brytanii i Francji przeprowadziły atak rakietowy na wybrane wojskowe obiekty w Syrii. Była to reakcja na atak chemiczny, który tydzień temu przeprowadzono na szpital w Dumie we Wschodniej Ghucie. W ataku syryjskiego reżimu zginęło ponad 70 cywilów.