Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. Jan Pachlowski [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Jan Pachlowski [Radio Szczecin/Archiwum]
Mieszkańcy wschodniego wybrzeża USA już odczuwają skutki huraganu "Florence", który nadciąga znad Atlantyku. Choć siła żywiołu osłabła, nadal jest on groźny. Amerykańskie władze ostrzegają przed solnym wiatrem oraz powodziami.
"Florence" jest obecnie huraganem pierwszej kategorii. Prędkość towarzyszącego mu wiatru, która jeszcze w czwartek przekraczała 220 km/h, spadła do 145 km/h. Zmniejszyła się także prędkość z jaką huragan zbliża się do stałego lądu. Obecnie wynosi ona zaledwie 9 km/h, co oznacza, że główne uderzenie nastąpi jeszcze w piątek. Najbardziej zagrożone są przybrzeżne rejony Karoliny Północnej i Południowej. W Morehead City w Karolinie Północnej poziom wody już podniósł się o trzy metry.

Meteorolodzy ostrzegają nie tylko przed niszczycielskim wiatrem, ale również przed znaczącymi opadami deszczu. Ponieważ huragan przesuwa się bardzo powoli, deszcz będzie padał przez kilka dni. W niektórych miejscach spadnie ponad 100 centymetrów deszczu.

Przez ostatnie dni amerykańskie władze alarmowały mieszkańców i wzywały do natychmiastowej ewakuacji. Wielu Amerykanów pozostało jednak na miejscu i postanowiło przeczekać huragan w swoich domach, które zabezpieczali workami z piaskiem i płytami ze sklejki. Z półek sklepowych znikała butelkowana woda, żywność i baterie. Linie lotnicze odwołały ponad 1,5 tysiąca lotów. Prezydent Donald Trump zapewnił Amerykanów, że służby federalne są przygotowane na udzielenie pomocy poszkodowanym.
Relacja Marka Wałkuskiego/Informacyjna Agencja Radiowa

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty