Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Prawo i Sprawiedliwość oskarża rząd o stworzenie sytuacji, w której mogło dojść do katastrofy smoleńskiej. Fot. Łukasz Szełemej [PR Szczecin]
Prawo i Sprawiedliwość oskarża rząd o stworzenie sytuacji, w której mogło dojść do katastrofy smoleńskiej. Fot. Łukasz Szełemej [PR Szczecin]
Prawo i Sprawiedliwość oskarża rząd o stworzenie sytuacji, w której mogło dojść do katastrofy smoleńskiej. Szef PiS Jarosław Kaczyński podkreślił jednak, że bezpośrednia odpowiedzialność spoczywa na stronie rosyjskiej, tak jak zostało to przedstawione we wczorajszej prezentacji pierwszej części Białej Księgi o katastrofie smoleńskiej.Szef parlamentarnego zespołu ds. katastrofy Tu-154 Antoni Macierewicz przedstawił raport pod nazwą "Nasza odpowiedź na raport MAK. Publikacja Białej Księgi".
Jarosław Kaczyński mówił, że odpowiedzialność polskiego rządu dotyczy przygotowania do wizyty oraz kwestii śledztwa. Szef PiS nazwał działania rządu "abdykacją", oskarżając go , że potraktował sprawę katastrofy jako nieważną. Podkreślił, że "oddanie śledztwa Rosjanom" oznaczało też obniżenie statusu Polski i wzbudziło lekceważenie naszego kraju.

Zaniechania rządu w sprawie stworzenia floty dla ViPów i w sprawie bezpieczeństwa lotów a także błędy w relacjach z Rosją i dopuszczenie do rozdzielenia wizyt Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska w Katyniu - to cztery główne aspekty wymienione przez Antoniego Macierewicza podczas prezentacji II części tzw. Białej Księgi w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Macierewicz wskazał na odpowiedzialność ministra obrony narodowej za odwlekanie decyzji o zakupie nowych samolotów dla najważniejszych osób w państwie. Poseł PiS powoływał się na apele szefa polskiego lotnictwa generała Andrzeja Błasika, do ministra obrony narodowej o zakup samolotów. Macierewicz twierdził, że Błasik mówił też o niebezpieczeństwie związanym z użytkowaniem tupolewów.

Antoni Macierewicz wskazał również na odpowiedzialność Tomasza Arabskiego, szefa Kancelarii Premiera. Poseł mówił, że to właśnie Tomasz Arabski był osobą, która zezwalała na użytkowanie przez prezydenta samolotu i wyznaczała mu samolot do podróży zagranicznych. Dodatkowo to on już w styczniu wyznaczył datę prezydenckiej wizyty w Katyniu. Antoni Macierewicz wskazał też na zorganizowanie osobnej wizyty premiera Donalda Tuska w Rosji. Zdaniem Antoniego Macierewicza, związane to było z planowanym przez rząd porozumieniem dotyczącym importu gazu z Rosji.

Zdaniem Macierewicza, już w lutym pojawił się pomysł zorganizowania konkurencyjnego do wizyty prezydenta, spotkania Donalda Tuska i Władimira Putina. PiS powoływał się na dokumenty, z których wynikać ma , że był to jeden z rozpatrywanych wariantów. Ostatecznie Rosjanie przychylili się do wizyty premiera. Jednocześnie - według Macierewicza - rząd zgodził się na obniżenie rangi wizyty prezydenta do statusu "wycieczki prywatnej". Według Białej Księgi, minister Sikorski przed dwa miesiące opóźniał przedstawienie Rosjanom informacji o oficjalnej wizycie prezydenta.

Według Białej Księgi, Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz wywiad i kontrwywiad dopuściły się zaniedbań w zabezpieczeniu wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu. Według autorów raportu, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zlekceważyło informacje o złym przygotowaniu lotniska w Smoleńsku na przyjęcie samolotu Lecha Kaczyńskiego. Macierewicz twierdził że Rosjanie już 24 marca ubiegłego roku poinformowali polski MSZ o złym stanie lotniska. Informacja w tej sprawie trafiła jednak do Kancelarii Prezydenta dopiero 12 kwietnia, czyli dwa dni po katastrofie.

Autorzy Białej Księgi twierdzą też, że polscy dyplomaci nie zdołali uzyskać od strony rosyjskiej informacji meteorologicznej o stanie pogody na smoleńskim lotnisku. Antoni Macierewicz powiedział, że lot premiera Donalda Tuska był skoordynowany z lotem premiera Rosji Władimira Putina, przez co był lepiej chroniony.

Zarzuty zostały skierowane też wobec ministra spraw wewnętrznych. Według Białej księgi, podległe mu służby nie zabezpieczyły należycie wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu. Poseł Macierewicz powiedział, że służby specjalne nie sprawdziły przed wizytą lotniska w Smoleńsku, a Biuro Ochrony Rządu nie zabezpieczyło go w dniu wizyty. Wizyta była więc zabezpieczana tylko przez służby rosyjskie. Odpowiedzialność za to spada, zdaniem Macierewicza, na ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera i szefa BOR-u, generała Mariana Janickiego. Według autorów raportu, organizatorzy wizyty nie zapewnili też prezydentowi Kaczyńskiemu rezerwowego samolotu ani nie wyznaczyli zapasowego lotniska.

Autorzy Białej Księgi twierdzą też, że premier zrezygnował z badania przyczyn katastrofy na podstawie polsko-rosyjskiego porozumienia z 1993 roku, co ich zdaniem byłoby korzystniejsze dla Polski. Porozumienie z 7 lipca 1993 r. o dwustronnej współpracy w dziedzinie wojskowej. dotyczy ruchu powietrznego wojskowych statków powietrznych RP i FR. Porozumienie reguluje wzajemne zgłaszanie lotów, usługi związane z obsługą samolotów (np. przy lądowaniu), rozliczenia. Art. 11 ww. porozumienia przewiduje podejmowanie działań w przypadku np. katastrof wojskowych samolotów. Porozumienie to nie określa jednak żadnej procedury, zgodnie z którą art. 11 miałby być realizowany.

Według PiS, premier zawarł 13 kwietnia porozumienie z premierem Rosji Władimirem Putinem, na mocy którego, zdaniem autorów Białej Księgi, badanie przyczyn katastrofy zostało scedowane na stronę rosyjską. Utrudnia to wyjaśnienie przyczyn katastrofy, między innymi dlatego, że czarne skrzynki rozbitego samolotu pozostały w Rosji jako dowody w postępowaniu prokuratorskim.

Zdaniem autorów Białej Księgi, po katastrofie rząd wprowadzał w błąd opinię publiczną. Podawał między innymi nieprawdziwą godzinę katastrofy, późniejszą o kilkanaście minut. Przedstawiciele rządu twierdzili też, że zgodzili się na wykorzystanie konwencji chicagowskiej przy badaniu przyczyn katastrofy ze względu na brak czasu. Tymczasem w pierwszych dniach po katastrofie działano według porozumienia z 1993 roku, a dopiero po 13 kwietnia realizowano zasady konwencji chicagowskiej - twierdzą przedstawiciele PiS .

PiS zarzuca też członkom rządu, że kłamali mówiąc, iż miejsce katastrofy jest dobrze zabezpieczone i że zniesławiali lotników, którzy zginęli w katastrofie, sugerując ich winę. Zdaniem autorów raportu, rząd odrzucił propozycję przeprowadzenie wspólnego śledztwa, złożoną przez prezydenta Rosji. Utajniał też informacje wskazujące na odpowiedzialność Rosjan za katastrofę. PiS zarzuca też rządowi, że nie skorzystał z NATO-wskiej oferty pomocy w badaniu przyczyn katastrofy.

Prawo i Sprawiedliwość oceniło, że wczorajsza prezentacja pierwszej części Białej Księgi przyniosła spodziewany efekt. Adam Hofman, rzecznik PiS powiedział, że dzięki telemostowi z Brukselą, udało się zainteresować sprawą zachodnie media, które na razie posiadają jedynie rosyjską wersję powodów katastrofy.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty