W samym tylko województwie zachodniopomorskim długi wynoszą już ponad milion złotych - w całej Polsce ponad 11 milionów. To o pięć więcej niż w 2012 roku.
Biura podróży się zadłużają, bo przeceniają swoje możliwości. - Zamawiają u hotelarzy i przewoźników więcej miejsc niż są w stanie sprzedać - uważa członek zarządu Zachodniopomorskiej Izby Turystyki, Zbigniew Głąbiński. - Kiedy przewidywane liczby turystów są mniejsze, mniejsze są też wpłaty. Hotel oczekuje kolejnej raty i w ten sposób powstaje dług.
Mieszkańcy Szczecina, którzy korzystają z biur podróży przyznają, że trzeba uważać. - Staram się ubezpieczyć, bo jak jadę za granicę, to ciężko jest wrócić na własny koszt, kiedy oszczędności wydało się na własną wycieczkę. Trzy lata temu upadło biuro i ciężko było ściągnąć znajomych z Tunezji - mówią szczecinianie.
Na stronie internetowej Krajowego Rejestru Długów możemy sprawdzić czy i jak duże zadłużenie ma biuro podróży, z którego chcemy skorzystać.
Więcej na ten temat w środowym magazynie "Wszystko na gorąco".
Mieszkańcy Szczecina, którzy korzystają z biur podróży przyznają, że trzeba uważać. - Staram się ubezpieczyć, bo jak jadę za granicę, to ciężko jest wrócić na własny koszt, kiedy oszczędności wydało się na własną wycieczkę. Trzy lata temu upadło biuro i ciężko było ściągnąć znajomych z Tunezji - mówią szczecinianie.
Na stronie internetowej Krajowego Rejestru Długów możemy sprawdzić czy i jak duże zadłużenie ma biuro podróży, z którego chcemy skorzystać.
Więcej na ten temat w środowym magazynie "Wszystko na gorąco".