Mężczyzna, który rzucił się z siekierą na mundurowych jest już w szczecineckim areszcie.
W niedzielę wieczorem, dyżurny policji wysłał patrol do awantury domowej. Napastnik chciał wedrzeć się do mieszkania sąsiada, odgrażał się i tłukł kamieniami szyby. Na miejscu mundurowi zastali 23-latka z siekierą, który rzucił się na nich.
Policjanci oddali 4 strzały ostrzegawcze, napastnik jednak nie dawał za wygraną. W chwili, gdy mundurowi powalili go na ziemię mężczyzna zdążył zranić funkcjonariuszy - jednego uderzył w klatkę piersiową, a drugiemu rozciął skórę na dłoni.
Jak się później okazało, niebezpieczny mieszkaniec Szczecinka miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu 10 więzienia.
Policjanci oddali 4 strzały ostrzegawcze, napastnik jednak nie dawał za wygraną. W chwili, gdy mundurowi powalili go na ziemię mężczyzna zdążył zranić funkcjonariuszy - jednego uderzył w klatkę piersiową, a drugiemu rozciął skórę na dłoni.
Jak się później okazało, niebezpieczny mieszkaniec Szczecinka miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu 10 więzienia.