Leszek Miller składa obietnice związkowcom z Dolnej Odry. Podczas wizyty w Zachodniopomorskiem lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej zadeklarował, że dowie się, jaka przyszłość czeka elektrownię.
Jej załoga od kilku miesięcy alarmuje, że właściciel zakładu - spółka PGE dotąd nie ogłosiła strategii rozwoju. To w tym dokumencie powinny znaleźć się zapisy o przyszłych inwestycjach w Dolnej Odrze.
Nadal więc nie wiadomo, czy elektrownia doczeka się budowy nowych bloków energetycznych - w miejsce starych wygaszanych. Według pracowników, może to oznaczać likwidację zakładu. - Tak mocna grupa, jaką jest PGE, powinna robić plany na wiele lat - przyznają związkowcy.
Leszek Miller zapowiedział, że sprawdzi sytuację elektrowni. Obiecał również, że nie dopuści do zamknięcia zakładu, choć na razie nie wie jeszcze, jak to zrobi. - Przy następnych wyborach będziemy apelować o to, aby pojawiła się inna władza, która zablokuje tego rodzaju pomysły - powiedział szef SLD.
Dolna Odra w Gryfinie zatrudnia blisko 1700 osób. Jest jednym z największych pracodawców w okolicy.
Nadal więc nie wiadomo, czy elektrownia doczeka się budowy nowych bloków energetycznych - w miejsce starych wygaszanych. Według pracowników, może to oznaczać likwidację zakładu. - Tak mocna grupa, jaką jest PGE, powinna robić plany na wiele lat - przyznają związkowcy.
Leszek Miller zapowiedział, że sprawdzi sytuację elektrowni. Obiecał również, że nie dopuści do zamknięcia zakładu, choć na razie nie wie jeszcze, jak to zrobi. - Przy następnych wyborach będziemy apelować o to, aby pojawiła się inna władza, która zablokuje tego rodzaju pomysły - powiedział szef SLD.
Dolna Odra w Gryfinie zatrudnia blisko 1700 osób. Jest jednym z największych pracodawców w okolicy.