Podczas czwartkowego święta 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak formalnie rozwiązał zmianę, która niedawno wróciła do Polski.

- Cele zostały zrealizowane. To była jedna z najtrudniejszych zmian, bo obok normalnych zadań, na żołnierzach, którzy pełnili misję, spoczęła odpowiedzialność przygotowania i szkolenia Afgańczyków - tłumaczył Siemoniak.

Siemoniak wręczył medale żołnierzom, wziął udział w mszy polowej. Minister podkreślił, że szczecińska dywizja to jedna z najlepszych i najważniejszych w kraju. - To jedna z trzech dywizji, które mamy. Ma bardzo dużą tradycję, przeszło przez nią wielu dowódców wojskowych. To ważne miejsce dla Wojska Polskiego - ocenił Tomasz Siemoniak.

Żołnierze dwunastej zmiany przez 7 miesięcy dbali w Afganistanie o bezpieczeństwo w prowincji. W tym czasie uczestniczyli w 30 operacjach wojskowych i wykonali ponad 2 tysiące patroli. W Afganistanie polskie wojska będą jeszcze do końca 2014 roku, jednak bez udziału szczecińskiej dywizji.