Zabytek stoi na dworze, gdzie narażony jest na deszcz i palące słońce. Jednak w opinii mieszkańców, muzeum mogło wstrzymać się z zakrywaniem łodzi do czasu zakończenia regat.

- Powinni go zostawić w takim stanie, jakim był: surowym i zniszczonym przez naturę. To jest muzeum, gdzie przecież są wraki - uważają szczecinianie.

Renowacja kutra to spory wydatek, na który muzeum dotąd nie ma pieniędzy. - Musiał być zabezpieczony jak najszybciej. Jego wygląd nie jest najlepszy. Przypuszczam więc, że to co jest teraz, jest o wiele lepsze niż widok, który rozpościerał się tam wcześniej - tłumaczy dyrektor Muzeum Narodowego w Szczecinie, Lech Karwowski.

Obecnie trwają negocjacje z kołobrzeskim Muzeum Oręża Polskiego o dofinansowanie częściowej konserwacji zabytkowej łodzi. Rybacki skansen, gdzie stoi zasłonięty kuter, znajduje się na Wałach Chrobrego, czyli w centrum żeglarskiej imprezy.