Firmy, które będą chciały inwestować w Nowogardzie i Pełczycach będą mogły liczyć na ulgi podatkowe. To efekt decyzji rządu o rozszerzeniu na te gminy Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W obu przypadkach na terenach objętych SSE chcą inwestować już w sumie cztery spółki.
Teraz władze miast wznawiają rozmowy z inwestorami, którzy zgłosili się już półtora roku temu, kiedy obie gminy dopiero składały wnioski o włączenie ich terenów do strefy.
Łącznie specjalnymi przywilejami zostanie objętych ponad 40 hektarów. Dzięki temu w dwóch gminach pracę powinno znaleźć około 1,5 tys. osób.
- Dla takiej gminy jak Nowogard każda wizyta inwestora kończyła się do tej pory na kilkuminutowej rozmowie - podkreśla burmistrz tego miasta, Robert Czapla.
Na terenach, gdzie będą SSE, powstaną składy i magazyny. Władze gmin będą jednak starały się rozwinąć tam również działalność usługową i produkcyjną. - Będę rozmawiał o tym z zarządem Kostrzyńsko-Słubickiej Strefy. Jednocześnie sądzę, że mogę liczyć na pomoc ministerstwa gospodarki - mówi burmistrz Pełczyc, Mirosław Kluk.
Zanim jednak w strefach pojawią się inwestorzy, gminy muszą wybudować tam drogi dojazdowe i podłączyć media, m.in. prąd i gaz.
Łącznie specjalnymi przywilejami zostanie objętych ponad 40 hektarów. Dzięki temu w dwóch gminach pracę powinno znaleźć około 1,5 tys. osób.
- Dla takiej gminy jak Nowogard każda wizyta inwestora kończyła się do tej pory na kilkuminutowej rozmowie - podkreśla burmistrz tego miasta, Robert Czapla.
Na terenach, gdzie będą SSE, powstaną składy i magazyny. Władze gmin będą jednak starały się rozwinąć tam również działalność usługową i produkcyjną. - Będę rozmawiał o tym z zarządem Kostrzyńsko-Słubickiej Strefy. Jednocześnie sądzę, że mogę liczyć na pomoc ministerstwa gospodarki - mówi burmistrz Pełczyc, Mirosław Kluk.
Zanim jednak w strefach pojawią się inwestorzy, gminy muszą wybudować tam drogi dojazdowe i podłączyć media, m.in. prąd i gaz.