Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Spod Katedry na Cmentarz Centralny w piątkowy wieczór wyruszył marsz pamięci ludobójstwa na Wołyniu i kresach południowo-wschodnich. To z okazji 71. rocznicy tego wydarzenia.
Uczestnicy mieli ze sobą biało-czerwone flagi oraz znicze. Były też transparenty z hasłami głoszącymi, że mimo upływu czasu, nie zapomnieli o tych, którzy zginęli.

- 11 lipca 1943 roku rozpoczął się największy atak - przypomina Maciej Truszkowski z Porozumienia Środowisk Patriotycznych. Polaków mordowano w taki sposób, aby zadać im jak najwięcej cierpienia.

Mirosław Keller, porucznik Armii Krajowej Narodowych Sił Zbrojnych z Wołynia brał udział w szczecińskim marszu. - Gdybym nie poszedł, musiałbym się wyrzec nie tylko polskości, ale także tych ludzi, którzy byli moimi braćmi i siostrami.

Rzeź wołyńska trwała od 1943 do 1944 roku. Ukraińscy nacjonaliści brutalnie mordowali w tym czasie Polaków mieszkających na kresach. 11 lipca 1943 roku miał miejsce najkrwawszy atak. Oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii zaatakowały 100 polskich miejscowości. Według szacunków zginęło około 100 tysięcy Polaków.

Organizatorem piątkowego marszu w Szczecinie było Porozumienie Środowisk Patriotycznych oraz Stowarzyszenie Kresy na Wschodzie - Dziedzictwo i Pamięć.
Wzięło w nim udział około 100 osób.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty