Na lotnisku sportowym w szczecińskim Dąbiu 15 osób uczy się latać szybowcem. Dziennie wykonują po kilka lotów.
Wzbijają się na wysokość około 300 metrów nad ziemią i zwykle szybują kilka minut.
Uczestnicy poznają sprzęt, zasady bezpieczeństwa oraz doskonalą swoje umiejętności szybowania. Wcześniej mieli lekcje z teorii. Wszystko to pod okiem instruktora.
- To pozwala poczuć się wolnym - mówią uczestnicy kursu. - To jest właśnie najfajniejszy sposób na rozpoczęcie przygody z lataniem.
W ramach całego szkolenia podstawowego uczestnicy wzbijają się w powietrze około 50 razy. Zwieńczeniem tego etapu jest wykonanie pięciu samodzielnych lotów. Jeżeli się je zaliczy, można przystąpić do szkolenia na licencję szybowcową.
Zajęcia potrwają do września lub października. Aeroklub ma już komplet uczestników.
Uczestnicy poznają sprzęt, zasady bezpieczeństwa oraz doskonalą swoje umiejętności szybowania. Wcześniej mieli lekcje z teorii. Wszystko to pod okiem instruktora.
- To pozwala poczuć się wolnym - mówią uczestnicy kursu. - To jest właśnie najfajniejszy sposób na rozpoczęcie przygody z lataniem.
W ramach całego szkolenia podstawowego uczestnicy wzbijają się w powietrze około 50 razy. Zwieńczeniem tego etapu jest wykonanie pięciu samodzielnych lotów. Jeżeli się je zaliczy, można przystąpić do szkolenia na licencję szybowcową.
Zajęcia potrwają do września lub października. Aeroklub ma już komplet uczestników.