Mamy pierwszą wystawę, która może pokazywać jak będzie wyglądać planowane Muzeum Fal w Szczecinie. W gmachu Muzeum Narodowego przy Wałach Chrobrego zobaczymy m.in. symulację nawigowania łodziami wikingów.
Wystawa nosi tytuł „Od kompasu słonecznego do systemu DECCA” - to system do określania pozycji statków, który powstał zanim wymyślono GPS.
W muzeum można zobaczyć m.in. drewniany dysk datowany na IX wiek, a dziś interpretowany jako kompas słoneczny.
W zaciemnionej sali można kierować łodzią wikingów, używając kompasu słonecznego, który odnaleziono w Wolinie. O tej atrakcji wystawy mówi profesor Lucjan Gucma z Akademii Morskiej w Szczecinie.
- Wpływam teraz do wioski wikingów z której wypłynąłem, żeby coś się działo, bo tam są symulowane obiekty - opisuje profesor Gucma.
Symulator łodzi wikingów opracowała szczecińska firma, która m.in. produkuje symulatory dla wojska - opowiada Olaf Kasprzycki z firmy Autocomp.
- Widzimy tutaj symulator łodzi wikingów, mamy różne scenariusze, które polegają na przypłynięciu z fiordów na Szetlandy - tłumaczy Kasprzycki.
To nowy typ wystawy - mówi dr Tomasz Budzan z Muzeum Narodowego w Szczecinie.
- Najpierw tłumaczymy dzieciom jak działa kompas słoneczny, a potem dajemy urządzenie multimedialne z takim właśnie kompasem i mówimy płyń - wyjaśnia dr Budzan.
Wystawę będzie można oglądać od soboty w Muzeum Narodowym w Szczecinie.
W muzeum można zobaczyć m.in. drewniany dysk datowany na IX wiek, a dziś interpretowany jako kompas słoneczny.
W zaciemnionej sali można kierować łodzią wikingów, używając kompasu słonecznego, który odnaleziono w Wolinie. O tej atrakcji wystawy mówi profesor Lucjan Gucma z Akademii Morskiej w Szczecinie.
- Wpływam teraz do wioski wikingów z której wypłynąłem, żeby coś się działo, bo tam są symulowane obiekty - opisuje profesor Gucma.
Symulator łodzi wikingów opracowała szczecińska firma, która m.in. produkuje symulatory dla wojska - opowiada Olaf Kasprzycki z firmy Autocomp.
- Widzimy tutaj symulator łodzi wikingów, mamy różne scenariusze, które polegają na przypłynięciu z fiordów na Szetlandy - tłumaczy Kasprzycki.
To nowy typ wystawy - mówi dr Tomasz Budzan z Muzeum Narodowego w Szczecinie.
- Najpierw tłumaczymy dzieciom jak działa kompas słoneczny, a potem dajemy urządzenie multimedialne z takim właśnie kompasem i mówimy płyń - wyjaśnia dr Budzan.
Wystawę będzie można oglądać od soboty w Muzeum Narodowym w Szczecinie.