Po około dwugodzinnym spotkaniu zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej ze związkami, które od środy prowadzą strajk w kopalniach spółki, rozmowy zostały przerwane - podaje tvn24.
Rozpoczynając strajk, związki z JSW sformułowały pięć postulatów. Obok rezygnacji z planów zwolnienia liderów związkowych z Budryka, zażądały odwołania zarządu, któremu zarzucają nieudolność.
Oczekują wycofania decyzji o wypowiedzeniu trzech obowiązujących w spółce porozumień zbiorowych, a także objęcia pracowników kopalni Knurów-Szczygłowice zasadami, jakie obowiązują pracowników pozostałych kopalń. Ostatnie żądanie to likwidacja spółki JSW Szkolenie i Górnictwo i przyjęcie tam zatrudnionych do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Stoczni też pomagał... Efekt = widać
Zawodowo do 2002 był związany ze Stocznią Szczecińską. Pracował jako ślusarz, zaopatrzeniowiec oraz kierownik Wydziału Kontroli Jakości. Jako pracownik Stoczni brał udział w strajku okupacyjnym w czasie wydarzeń grudniowych (17–22 grudnia 1970) oraz w tzw. strajku Bałuki (24–27 stycznia 1971). W latach 1977–1980 był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.