Strażacy chcą podwyżek wynagrodzeń i dodatków za nadgodziny oraz wysługę lat.
Decyzja o strajku jest reakcją na brak decyzji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - mówią związkowcy i wyliczają, że każdy rozpoczynający pracę w straży pożarnej dostaje na rękę 1737 złotych.
Rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak zapewnia, że podwyżki wynagrodzeń są kwestią czasu.
- W tym momencie został przygotowany projekt ustawy, gdzie strażacy będą otrzymywać większe dodatki - mówi Woźniak.
Projekt ustawy jest, pieniędzy nie ma - mówił w programie "Radio Szczecin na Wieczór" Robert Osmycki z Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ Solidarność.
- Budżet państwa nie przewiduje wzrostu o osiem milionów złotych kosztów dodatku stażowego dla strażaków. Komendanci mają sami sobie znaleźć pieniądze.
W ogólnopolskim strajki biorą udział strażacy z województw opolskiego i zachodniopomorskiego, podkarpackiego i lubuskiego. Oflagowali komendy i remizy. Zapewniają, że nikt z mieszkańców nie odczuje skutków protestu.
Rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak zapewnia, że podwyżki wynagrodzeń są kwestią czasu.
- W tym momencie został przygotowany projekt ustawy, gdzie strażacy będą otrzymywać większe dodatki - mówi Woźniak.
Projekt ustawy jest, pieniędzy nie ma - mówił w programie "Radio Szczecin na Wieczór" Robert Osmycki z Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ Solidarność.
- Budżet państwa nie przewiduje wzrostu o osiem milionów złotych kosztów dodatku stażowego dla strażaków. Komendanci mają sami sobie znaleźć pieniądze.
W ogólnopolskim strajki biorą udział strażacy z województw opolskiego i zachodniopomorskiego, podkarpackiego i lubuskiego. Oflagowali komendy i remizy. Zapewniają, że nikt z mieszkańców nie odczuje skutków protestu.