Pani Ewa jest samotna. Niska emerytura nie wystarcza na życie. - W tej chwili mam na utrzymanie 400 złotych i codziennie płaczę, bo nie mogę się z tym pogodzić. Nie wiedziałam, że doczekam takiej starości - żali się.

Paczki dostało blisko 300 osób. Dzięki nim, mimo trosk i kłopotów, będą mogli przygotować święta. - Jest jajko, baranek, chlebek, batonik, wszystko co potrzebne na wielkanocny stół - mówią potrzebujący.

- Chcieliśmy wesprzeć tych najbiedniejszych z biednych - tłumaczy Włodzimierz Gutkowski, kierownik schronisk Caritas. - Zaproszenia trafiły do ludzi, którzy są na działkach, w mieszkaniach, sami prowadzą gospodarstwa i te gospodarstwa są często bardzo biedne.

- To jednak nie tylko tradycyjna święconka - tłumaczy ks. Maciej Szmuc, dyrektor Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. - Razem z koszyczkiem ofiarujemy proste potrawy, które nawet bez posiadania kuchni można postawić na świątecznym stole, czyli wędlina, szynka, ciasto, chleb, cukier, kawa.

Akcja "Święconka Jakubowa" odbyła się już po raz czwarty.