Miejsca, gdzie zginęli ludzie podczas pacyfikacji Szczecina w grudniu 1970 roku chcą oznaczyć członkowie Stowarzyszenia Grudzień 70 - Styczeń 71.
W ten sposób zamierzają uczcić 45. rocznicę tych tragicznych wydarzeń. Niewielkie tablice z nazwiskami ofiar mają być umieszczone w chodnikach, bramach budynków, a także na gmachu Komendy Wojewódzkiej Policji. To na razie pomysł, na jego realizację muszą się zgodzić władze Szczecina.
Zdaniem jednego z pomysłodawców, Andrzeja Karuta, mieszkańcy powinni zdawać sobie sprawę, gdzie w Szczecinie zginęły osoby walczące z ówczesną władzą.
- Żeby można było wiedzieć, że te osoby, ci bohaterowie narodu - ginęli - wyjaśnia Karut.
W czasie starć najwięcej osób zginęło przy budynku Komendy przy ul. Małopolskiej. Tam ma znaleźć się tabliczka z siedmioma nazwiskami.
- Tam był taki szturm, w pewnym momencie padły strzały i siedem osób zginęło, właśnie tę siódemkę chcemy upamiętnić - tłumaczy Karut.
W grudniu 70. roku w Szczecinie mieszkańcy protestowali przeciwko wprowadzonej podwyżce cen. Strajkujący podpalili gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Do manifestujących milicjanci i wojskowi otworzyli ogień. W grudniowych starciach w Szczecinie zginęło 16 osób, a około 100 zostało rannych.
Zdaniem jednego z pomysłodawców, Andrzeja Karuta, mieszkańcy powinni zdawać sobie sprawę, gdzie w Szczecinie zginęły osoby walczące z ówczesną władzą.
- Żeby można było wiedzieć, że te osoby, ci bohaterowie narodu - ginęli - wyjaśnia Karut.
W czasie starć najwięcej osób zginęło przy budynku Komendy przy ul. Małopolskiej. Tam ma znaleźć się tabliczka z siedmioma nazwiskami.
- Tam był taki szturm, w pewnym momencie padły strzały i siedem osób zginęło, właśnie tę siódemkę chcemy upamiętnić - tłumaczy Karut.
W grudniu 70. roku w Szczecinie mieszkańcy protestowali przeciwko wprowadzonej podwyżce cen. Strajkujący podpalili gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Do manifestujących milicjanci i wojskowi otworzyli ogień. W grudniowych starciach w Szczecinie zginęło 16 osób, a około 100 zostało rannych.