24-latek z Tuczna skatował psa należącego do jednego z członków jego rodziny. Kopnął zwierzę w brzuch i bił je po głowie drewnianym kołkiem. Konającego psa zostawił przy drodze.
O sprawie policję poinformowali okoliczni mieszkańcy. Mężczyzna przyznał się do winy. Jak powiedział funkcjonariuszom, zabił, bo denerwowało go to, że pies miał problemy z chodzeniem.
24-latek usłyszał zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do trzech lat więzienia oraz zakaz posiadania zwierząt.
24-latek usłyszał zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do trzech lat więzienia oraz zakaz posiadania zwierząt.