Rząd współpracuje z armatorem i Ministerstwem Spraw Zagranicznych, by ściągnąć porwanych marynarzy do domu - poinformowała we wtorek premier Beata Szydło.
Podczas konferencji prasowej szefowa rządu dodała, że pięciu członków załogi drobnicowca "Szafir" zostało uprowadzonych prawdopodobnie dla okupu.
- Sytuacja jest pod kontrolą. Ministerstwo Spraw Zagranicznych cały czas monitoruje. Dbamy o to, żeby przepływ informacji, szczególnie informowanie rodzin, był jak najlepszy - mówiła Beata Szydło.
Do ataku piratów doszło w ubiegły czwartek, ok. 30 mil morskich od wybrzeży Nigerii. Piraci podpłynęli do burty "Szafira" dwiema motorówkami, byli uzbrojeni. Porwali kapitana, trzech oficerów i marynarza. W niedzielę porwani marynarze skontaktowali się z rodzinami. Są cali i zdrowi.
11 pozostałych członków załogi "Szafira" bezpiecznie dotarło do portu pod eskortą nigeryjskiej marynarki wojennej.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że dwóch z nich chce wrócić do domów, pozostali będą kontynuować rejs.
- Sytuacja jest pod kontrolą. Ministerstwo Spraw Zagranicznych cały czas monitoruje. Dbamy o to, żeby przepływ informacji, szczególnie informowanie rodzin, był jak najlepszy - mówiła Beata Szydło.
Do ataku piratów doszło w ubiegły czwartek, ok. 30 mil morskich od wybrzeży Nigerii. Piraci podpłynęli do burty "Szafira" dwiema motorówkami, byli uzbrojeni. Porwali kapitana, trzech oficerów i marynarza. W niedzielę porwani marynarze skontaktowali się z rodzinami. Są cali i zdrowi.
11 pozostałych członków załogi "Szafira" bezpiecznie dotarło do portu pod eskortą nigeryjskiej marynarki wojennej.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że dwóch z nich chce wrócić do domów, pozostali będą kontynuować rejs.