Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Gnojowica z biogazowni w przygranicznym Penkun w Niemczech znów rozlewana jest na polach rolników w gminie Kołbaskowo. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Prokuraturę, Straż Graniczną i inspekcję weterynaryjną powiadomili zaniepokojeni mieszkańcy. - Odpady z Penkun przywożone są po cichutku i w nocy. Przyjeżdża beczka i wylewa kilkanaście tysięcy litrów, trudno czegoś takiego nie zauważyć. A żeby było weselej, to właściciel nic nie wiedział, że będzie miał takie dobrodziejstwo na gruntach. Wszystko płynie do wód podziemnych - mówi sołtys Smolęcina Ryszard Bieniek.

Po raz pierwszy kilkadziesiąt tysięcy litrów płynnych odpadów rozlano w Siadle Górnym pod koniec grudnia 2007 roku. W ubiegłym tygodniu kilka cystern ze ściekami opróżniono na polach we wsiach Barnisław, Smolęcin i Kołbaskowo.

Prokuratura Okręgowa w Szczecinie wszczęła śledztwo dotyczące bezprawnego przywozu przez przejście graniczne w Kołbaskowie substancji zagrażającej środowisku. - Ustaliliśmy, że w okolicach miejscowości Siadło Górne i Przecław wylewano na grunty rolne pozostałości pofermentacyjne z biogazu wytwarzanego na terenie Niemiec. Importerem tych substancji jest mieszkaniec gminy Kołbaskowo - poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej Małgorzata Wojciechowicz.

- Jeżeli potwierdzą się informacje o zatruwaniu pól na terenie gminy Kołbaskowo, będziemy domagali się wyjaśnień od strony niemieckiej - powiedziała Radiu Szczecin Blandyna Migdalska. Dyrektor Parków Krajobrazowych Doliny Dolnej Odry tłumaczy, że niedaleko od tego obszaru przebiega granica strefy ekologicznej Natura 2000, podlegającej szczególnej ochronie.
Wypowiedź prokurator Małgorzaty Wojciechowicz.
Wypowiedź sołtysa Smolęcina Ryszarda Bieńka.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty