Specjalista ds. chorób zakaźnych ze Szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie Krzysztof Jurczyk podkreśla, że celowe zarażanie dzieci ospą jest niebezpieczne.

- Sama choroba niestety jest w stanie dać nieprzewidziane konsekwencje. "Ospa-party" jako zastępstwo szczepień to nie jest dobre rozwiązanie - mówi Jurczyk.

Prawdopodobnie po spotkaniu na tzw. "ospa-party" zmarło półtoraroczne dziecko w Warszawie. Maluch miał zarazić się od innych chorych dzieci.

Zwolenników takiej metody nie brakuje. - Dzieci są razem. Efekt jest taki sam, jak ze szczepionką, ale wydaje mi się, że bez stresu dla dziecka - uważa jedna ze szczecinianek.

Ospa to choroba zakaźna. Jest charakterystyczna dla wieku dziecięcego. W Polsce co roku choruje około 140 tysięcy dzieci, z czego większość ma dziewięć lat. Ospa objawia się m.in. charakterystyczną wysypką, której często towarzyszy gorączka.

Lekarze zalecają szczepienie dziecka, zanim zostanie posłane do przedszkola.