Do parafii na szczecińskim Osowie z wielkanocnym pokarmem przyjechało 12 koni - z zachodniopomorskiej policji oraz z Akademickiego Ośrodka Jeździeckiego w Szczecinie.
Razem ze zwierzętami pokarm poświęciło 400 mieszkańców Osowa.
- Co jest w koszyczku? Trochę owsa i cukier - mówiła jedna z pań, która świeciła pokarm dla konia. - Najbardziej mi się podoba pomysł, by na koniach przyjechać i poświęcić koszyczki - dodał młody chłopak, który uczestniczył w wydarzeniu.
Pierwszy raz święcenie pokarmów dla koni na Osowie odbyło się pod koniec lat 80. Policyjne konie przyłączyły się w 2003 roku.
- Co jest w koszyczku? Trochę owsa i cukier - mówiła jedna z pań, która świeciła pokarm dla konia. - Najbardziej mi się podoba pomysł, by na koniach przyjechać i poświęcić koszyczki - dodał młody chłopak, który uczestniczył w wydarzeniu.
Pierwszy raz święcenie pokarmów dla koni na Osowie odbyło się pod koniec lat 80. Policyjne konie przyłączyły się w 2003 roku.