Rada miasta uchwałą w tej sprawie zajmie się w najbliższy wtorek. W programie jest też inny projekt PiS o powołaniu osoby, która zadba o ruch pieszych w mieście.

Należy skończyć wieloletnią dyskusję o Pomniku Wdzięczności, nie powinien stać w centrum - podkreśla radny PiS Rafał Niburski. Jego zdaniem projekt PiS to kompromis.

- Tak się robi też za granicą. Takie monumenty rozkłada się na części i stoją w muzeum. Optujemy za tym w naszej uchwale. Jesteśmy otwarci także na dyskusję. Równie dobrze ten pomnik może być przeniesiony na odpowiednią kwaterę na Cmentarzu Centralnym, jeśli będzie taka zgoda prezydenta miasta - tłumaczy Niburski.

Jak wcześniej informowaliśmy w Radiu Szczecin, tego typu pomniki wdzięczności z całego kraju chce zebrać Borne Sulinowo. Miasto, którego w czasach PRL nie było na mapie i gdzie stacjonowała Armia Czerwona, chce utworzyć skansen i je tam eksponować. Zdaniem PiS, możliwe jest również oddanie tam tego szczecińskiego.

Inna uchwała PiS na najbliższą sesję, to zobowiązanie prezydenta do powołania urzędnika, który zadba o pieszych w Szczecinie. Wcześniej - co przyznaje radny Marek Duklanowski - urząd takiej potrzeby nie widział.

- Za każdym razem odbijaliśmy się jak od ściany - mówił Duklanowski.

Zdaniem PiS, wystarczy znaleźć taką osobę wśród urzędników już pracujących w mieście. Radni uważają, że potrzebna jest osoba, która będzie reagować na liczne sygnały mieszkańców dotyczące różnych absurdów i niedogodności w codziennym poruszaniu się po Szczecinie.

Marek Duklanowski podkreślał, że treść uchwały niemalże skopiowano z dokumentu, który tydzień temu przyjęła rada miejska Łodzi. PiS liczy tu na poparcie innych klubów, bo w Łodzi projekt zgłosiła PO i przyjęto go praktycznie jednogłośnie. Radny dodaje, że w Gdańsku jest taki wydział w urzędzie i pracuje w nim kilka osób.