- Spadek bezrobocia to efekt poważnych zmian na rynku pracy - mówi Paweł Nowak z Wojewódzkiego Urzędu Pracy. - Powoli widać, że rynek pracy w Zachodniopomorskiem to rynek pracy pracownika. Pracodawcy muszą coraz mocniej przygotowywać się na wyższe żądania płacowe.

Osoby, które szukają pracy przyznają, że jest lepiej, ale o dobrą pracę nie jest łatwo. - Nie wiem jak to komentować, że bezrobocie jest niższe, ale ludzie i tak nie mają pracy. Może trochę się zmniejszyło, ale dalej jest, co było - uważają.

Oferty, jakie są w Powiatowych Urzędach Pracy nie spełniają oczekiwań osób, które szukają zatrudnienia. - Praca może i jest, ale za małe pieniądze - mówi jeden z poszukujących zatrudnienia.

W 1999 roku bezrobocie w naszym województwie sięgało 27 procent. Mimo spadku i tak jest jednym z największych w kraju.

W urzędach pracy są kolejki, oferty pracy są słabo płatne. Najczęściej proponowane pensje oscylują między 1850 a 2000 złotych brutto. W Wielkopolsce stopa bezrobocia wynosi 5,7 proc. a w Mazowieckim 8 procent.