Szef MON o okrętowej transakcji mówił w październiku z sejmowej mównicy. - Mistrale zostały sprzedane do Egiptu i jest prawdą, że w ostatnich dniach zostały de facto przekazane Federacji Rosyjskiej za jednego dolara - mówił Macierewicz.

Słowa Macierewicza dementował zarówno Egipt, jak i Rosja. Politycy PO chcieli się dowiedzieć, skąd minister czerpał swoją wiedzę. W odpowiedzi na ich interpelacje można przeczytać, że informacje pochodziły z "niejawnych źródeł". Według Nitrasa minister nie może tego ukrywać.

- Jako posłowie mamy prawo dostępu do informacji niejawnych i w związku z tym on musi nam to ujawnić. My nie będziemy mogli tego ujawnić, jeśli wejdziemy w posiadanie takich informacji, ale to nie znaczy, że nie będziemy domagali się od niego ujawnienia tych źródeł - powiedział Nitras.

Zwróciliśmy się do MON z zapytaniem, dlaczego resort nie ujawnił źródła. Wciąż czekamy na odpowiedź.