W okresie Sylwestra i Nowego Roku dochodzi do wielu wypadków przy używaniu materiałów pirotechnicznych.
- Jeżeli mamy taką możliwość to najlepiej ranę zawinąć jakimś jałowym opatrunkiem. Założyć go, dość mocno ścisnąć bandażem, ale to w miejscu krwawienia, w miejscu rany - tłumaczy Truszewski.
Jeśli kończyna jest ranna, należy unieść ją do góry, powyżej serca, co dodatkowo zmniejszy krwawienie. Doktor Zenon Truszewski jednocześnie ostrzega, aby w żadnym przypadku nie zakładać opaski uciskowej.
- Nawet jeśli jest obfite krwawienie, czy to z dłoni, stopy, przedramienia czy podudzia, to nie należy zakładać nigdzie powyżej żadnych krępulców czy pasków. Takie postępowanie z reguły doprowadza do tego, że to krwawienie się zwiększa a nie zmniejsza - wyjaśnia Truszewski.
Eksplozja materiału pirotechnicznego w pobliżu twarzy może doprowadzić również do pęknięcia błony bębenkowej.
- Jeżeli jest jakiś wyciek, możemy spróbować też włożyć coś jałowego do ucha. Nawet, jeżeli nie założymy żadnego opatrunku, to też nie jest to błędne czy złe postępowanie - mówi Truszewski.
Jednak jak dodaje doktor Zenon Truszewski, przed wymienionymi czynnościami najpierw zadzwońmy na pogotowie wybierając numer 112, bądź 999.
Doktor Zenon Truszewski, kierownik Zakładu Medycyny Ratunkowej z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego tłumaczy, że w przypadku zranienia petardą bądź zimnym ogniem należy przede wszystkim opatrzyć i ucisnąć krwawiące miejsce.
Doktor Zenon Truszewski jednocześnie ostrzega, aby w żadnym przypadku nie zakładać opaski uciskowej.