Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Proces rozpoczął się w środę w wydziale karnym szczecińskiego Sądu Rejonowego w Policach. Następna rozprawa odbędzie się w maju. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
Proces rozpoczął się w środę w wydziale karnym szczecińskiego Sądu Rejonowego w Policach. Następna rozprawa odbędzie się w maju. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
Ruszył proces o ścieki. Mieszkanka gminy Dobra oskarżyła panią wójt gminy i właściciela firmy odbierającej ścieki o nielegalne wylewanie nieczystości na jej łąki.
Proceder trwał przez 13 lat. - Skutek jest taki, że drzewa na polach uschły - mówi Władysława Trzcińska. - Było to robione w sposób skandaliczny. Na zdjęciach widać, jak uchylone jest plastikowe przykrycie studzienki kanalizacyjnej, są wprowadzone dwie rury, żeby szybciej i sprawniej to wrzucać. Proszę więc sobie wyobrazić ile ton tych odcieków przez blisko 13 lat zostało wylanych.

Wójt gminy Dobra - Teresa Dera a także szef firmy odbierającej ścieki Dionizy P. nie przyznają się do winy. Teresa Dera potwierdza, że doszło do wycieków nieczystości na pola, ale awaria została usunięta zaraz po jej zgłoszeniu.

- Nie przyznaje się do tych zarzutów, bo ich nie popełniłam. Przyznajemy się do tego, do czego przyznał się właściciel firmy, że przez nieszczelny układ wypływały jakieś nieczystości na teren prywatnej posesji pani Trzcińskiej - powiedziała Dera.

Proces rozpoczął się w środę w wydziale karnym szczecińskiego Sądu Rejonowego w Policach. Następna rozprawa odbędzie się w maju.
- Skutek jest taki, że drzewa na polach uschły - mówi Władysława Trzcińska.
Wójt gminy Dobra - Teresa Dera a także szef firmy odbierającej ścieki Dionizy P. nie przyznają się do winy. Teresa Dera potwierdza, że doszło do wycieków nieczystości na pola, ale awaria została usunięta zaraz po jej zgłoszeniu.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty