Lany poniedziałek bez incydentów na ulicach. Szczecińska policja nie odnotowała żadnych przypadków oblewania przechodniów wodą.
- Tradycji stało się zadość w domach - mówią szczecinianie. - Było symbolicznie. Tradycyjnie jajka z wodą są najbardziej charakterystyczne.
Nie, jest za zimno. W naszym wieku? To dobre dla dzieci. Jak jest ładniejsza pogoda, to dzieci szaleją i ja to rozumiem - przyznaje kobieta.
To było rano. O szóstej rano mama przyszła do pokoju i wszystkich oblała. Całe łóżko było mokre - opowiada młody chłopiec.
Polewanie wodą w Poniedziałek Wielkanocny to zwyczaj wywodzący się ze słowiańskich rytuałów. Dawniej wierzono, że oblanie wodą oczyszczało z chorób i grzechu.
- Nie tylko woda miała właściwości magiczne - mówi etnograf Janina Skotnicka. - Było też uderzania gałązkami, najchętniej ciernistymi po gołych łydkach i to młodych dziewczyn, żeby zapewnić im zdrowie. Ta siła witalna zaklęta w gałązkach miała przechodzić na człowieka, któremu się dobrze życzyło.
Pierwotnie to panny polewały wodą kawalerów. Z czasem role odmieniły się.
Nie, jest za zimno. W naszym wieku? To dobre dla dzieci. Jak jest ładniejsza pogoda, to dzieci szaleją i ja to rozumiem - przyznaje kobieta.
To było rano. O szóstej rano mama przyszła do pokoju i wszystkich oblała. Całe łóżko było mokre - opowiada młody chłopiec.
Polewanie wodą w Poniedziałek Wielkanocny to zwyczaj wywodzący się ze słowiańskich rytuałów. Dawniej wierzono, że oblanie wodą oczyszczało z chorób i grzechu.
- Nie tylko woda miała właściwości magiczne - mówi etnograf Janina Skotnicka. - Było też uderzania gałązkami, najchętniej ciernistymi po gołych łydkach i to młodych dziewczyn, żeby zapewnić im zdrowie. Ta siła witalna zaklęta w gałązkach miała przechodzić na człowieka, któremu się dobrze życzyło.
Pierwotnie to panny polewały wodą kawalerów. Z czasem role odmieniły się.