Ministerstwo Edukacji Narodowej chce, żeby od roku szkolnego 2018/2019 każde dziecko w szkole dostało ciepły posiłek. Ma to dotyczyć szczególnie szkół podstawowych.
Rzeczniczka resortu Anna Ostrowska powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że podobne rozwiązanie istnieje w wielu krajach na świecie.
- Chcemy, aby uczeń miał możliwość spożycia jednego ciepłego posiłku w ciągu dnia i chcemy te posiłki dofinansować. To są plany. Prowadzimy wstępne rozmowy z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Gotowe rozwiązanie systemowe chcemy przygotować na rok szkolny 2018/2019 - poinformowała Ostrowska.
Rzeczniczka podkreśliła, że uczeń musi mieć też możliwość, żeby spokojnie zjeść ten posiłek. - Zatem ważne jest również to, aby uwzględnić wydłużenie czasu jednej przerwy, właśnie na to, żeby uczeń mógł spokojnie zjeść obiad. Taka przerwa obiadowa powinna trwać minimum 40 minut - dodała.
Na razie nie wiadomo czy posiłki będą darmowe, czy rodzice będą musieli ponieść część kosztów. Bezpłatnemu obiadowi w szkole miałaby towarzyszyć kampania informacyjna.
- Chcemy, aby uczeń miał możliwość spożycia jednego ciepłego posiłku w ciągu dnia i chcemy te posiłki dofinansować. To są plany. Prowadzimy wstępne rozmowy z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Gotowe rozwiązanie systemowe chcemy przygotować na rok szkolny 2018/2019 - poinformowała Ostrowska.
Rzeczniczka podkreśliła, że uczeń musi mieć też możliwość, żeby spokojnie zjeść ten posiłek. - Zatem ważne jest również to, aby uwzględnić wydłużenie czasu jednej przerwy, właśnie na to, żeby uczeń mógł spokojnie zjeść obiad. Taka przerwa obiadowa powinna trwać minimum 40 minut - dodała.
Na razie nie wiadomo czy posiłki będą darmowe, czy rodzice będą musieli ponieść część kosztów. Bezpłatnemu obiadowi w szkole miałaby towarzyszyć kampania informacyjna.