- Wcześniej miotałyśmy się po różnych salach. Teraz nam i rodzicom nie brakuje niczego - mówi Katarzyna Wyszkowska, położna i koordynator szkoły rodzenia. - Są lalki, wanienki, przewijaki, poduchy do karmienia, czyli cały sprzęt potrzebny do tego, żeby przygotować rodziców w szkole rodzenia do porodu, karmienia, pielęgnacji, do macierzyństwa.

Kobiety, które zdecydowały się skorzystać z oferty „Bocianka” są pod wrażeniem nowej siedziby szkoły rodzenia. - Warunki są świetne, bardzo ładnie, przestronnie, jasno, słonecznie. Można poznać szpital i położne. Człowiek pierwszy raz to przeżywa i nie wiadomo, co go czeka. Panie pomagają, świetnie przybliżają temat - mówią przyszłe mamy.

Zajęcia w kołobrzeskim szpitalu prowadzone są w poniedziałki i środy. W nowych warunkach w jednej grupie można prowadzić zajęcia nawet z dwunastoma parami jednocześnie.