Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Dzień Pszczoły w Szczecinie. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Dzień Pszczoły w Szczecinie. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
To najgorszy od lat rok w pszczelarstwie - alarmują zachodniopomorscy hodowcy. To efekt niesprzyjających warunków atmosferycznych. Niskie temperatury wiosną i latem sprawiły, że wielu hodowców straciło nawet połowę swoich pszczół, a na pomoc finansową z ministerstwa liczyć nie mogą.
Zachodniopomorscy pszczelarze wystosowali apel do ministerstwa rolnictwa, w którym domagają się m. in. dopłat w kwocie 300 zł do każdego ula. Do tej pory mogli liczyć tylko na dotacje na sprzęt.

- Takie 300 złotych byłoby przydatne dla nas, dla inwestycji, dla rozwijania się "na pasiece", a niejednokrotnie, by przeżyć z roku na rok - mówił Przemysław Maciąg, prezes powiatowego związku pszczelarskiego w Pyrzycach.

Pszczelarze chcą też, by ministerstwo określiło status pszczelarza, bo jak mówi Olgierd Kustosz - prezes wojewódzkiego związku pszczelarzy - są traktowani gorzej od rolników.

- Nie mogliśmy - jak rolnicy - korzystać z mechanizmów wspólnej polityki rolnej. Chcemy być poważnie potraktowani, a traktuje się nas marginalnie - oceniał Olgierd Kustosz.

Potrzebne są też przepisy, które będą regulowały, jakimi środkami rolnicy opryskują swoje pola. Niektóre z nich niszczą nie tylko chwasty, ale też pszczoły.

- Rolnicy używają wielu środków ochrony roślin, często zdarza się, że stosują je nieprawidłowo i wynikają z tego zatrucia rodzin pszczelich - dodał dr inż. Jerzy Samborski z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.

W Zachodniopomorskiem jest 2 tys. pszczelarzy, większość z nich ma kilkadziesiąt uli.
- Takie 300 złotych byłoby przydatne dla nas, dla inwestycji, dla rozwijania się "na pasiece", a niejednokrotnie, by przeżyć z roku na rok - mówił Przemysław Maciąg, prezes powiatowego związku pszczelarskiego w Pyrzycach.
- Nie mogliśmy - jak rolnicy - korzystać z mechanizmów wspólnej polityki rolnej. Chcemy być poważnie potraktowani, a traktuje się nas marginalnie - oceniał Olgierd Kustosz.
- Rolnicy używają wielu środków ochrony roślin, często zdarza się, że stosują je nieprawidłowo i wynikają z tego zatrucia rodzin pszczelich - dodał dr inż. Jerzy Samborski z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty