Zgodnie z tradycją trzeba spróbować każdej z wigilijnych potraw. Najlepszy koszykarz Kinga Szczecin Paweł Kikowski w święta sobie nie żałuje. Jak przyznaje: najbardziej czeka na potrawy swojej babci i mamy.
- Na stole wigilijnym dla mnie najważniejszą opcją jest barszcz z uszkami. Barszcz przeważnie robi moja babcia, stoi w kuchni dobrych parę godzin, jest to najlepszy barszcz na świecie. Ale karp w śmietanie mojej mamy również jest wyśmienity - zaznacza Kikowski.
Dieta idzie w odstawkę, ale trening już nie.
- Nie mam problemów z przemianą materii, ale po Wigilii, następnego dnia, mimo, że nie mamy drużynowego treningu, idę sobie pobiegać, żeby troszeczkę z siebie zrzucić - przyznaje koszykarz.
Kikowski spędza Wigilię w rodzinnym domu w Kołobrzegu.
Paweł Kikowski jest najlepiej punktującym zawodnikiem Kinga i 4. najlepszym w Polskiej Lidze Koszykówki. W 14 meczach zdobył 226 punktów.
Dieta idzie w odstawkę, ale trening już nie.
- Nie mam problemów z przemianą materii, ale po Wigilii, następnego dnia, mimo, że nie mamy drużynowego treningu, idę sobie pobiegać, żeby troszeczkę z siebie zrzucić - przyznaje koszykarz.
Kikowski spędza Wigilię w rodzinnym domu w Kołobrzegu.
Paweł Kikowski jest najlepiej punktującym zawodnikiem Kinga i 4. najlepszym w Polskiej Lidze Koszykówki. W 14 meczach zdobył 226 punktów.