Po kilku dniach poszukiwań właścicieli terenu, ładunek pozostawiony na parkingu niedaleko Goleniowa został sprzątnięty. Do czwartku trwało ustalanie, kto powinien tym się zająć. Ostatecznie, jagnięce głowy usunęli pracownicy Straży Leśnej z Nadleśnictwa Kliniska.

Zwierzęce szczątki trafią teraz do zakładu zajmującego się utylizacją tego typu odpadów. Dodatkowo strażnicy będą próbowali ustalić kiedy, dlaczego, a przede wszystkim kto zostawił paletę z przeterminowanymi fragmentami zwierząt w pobliżu ekspresowej "trójki".

Szczątki leżały na parkingu co najmniej kilka dni. Pierwsze zgłoszenie w tej sprawie trafiło do straży miejskiej w Goleniowie w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Cuchnące, psujące się jagnięce głowy stały w kartonach na skraju lasu. Część z nich wypadła z rozmokniętych opakowań. Według etykiet, pochodziły one prawdopodobnie z Rumunii. Możliwe, że miały być zawiezione do Szwecji.