Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Podczas czwartkowej rozprawy Jerzy J. potwierdził, że wysłał mail do wiceprezydenta Kołobrzegu oraz rozmawiał telefonicznie z ordynatorem szpitalnego oddziału. Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin/Archiwum]
Podczas czwartkowej rozprawy Jerzy J. potwierdził, że wysłał mail do wiceprezydenta Kołobrzegu oraz rozmawiał telefonicznie z ordynatorem szpitalnego oddziału. Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin/Archiwum]
W kołobrzeskim Sądzie Rejonowym rozpoczął się proces 64-letniego Jerzego J. Mężczyzna groził wiceprezydentowi miasta Jackowi Woźniakowi.
Jerzy J. odpowie również za groźby podpalenia i wysadzenia kołobrzeskiego szpitala.

Jacek Woźniak poinformował, że wiadomość z groźbami otrzymał w 2016 roku.

- Ja otrzymałem taką groźbę na adres służbowy e-mail. Nie wiem, tak naprawdę o co temu panu chodziło, jakie emocje nim targały, że coś takiego zrobił. W związku z tym, że mieliśmy takie szkolenie prowadzone przez prokuraturę, żeby nie lekceważyć tego typu sygnałów, to zgodnie z procedurą przekazałem sprawę kołobrzeskiej policji - powiedział Jacek Woźniak.

Podczas czwartkowej rozprawy Jerzy J. potwierdził, że wysłał mail do wiceprezydenta Kołobrzegu oraz rozmawiał telefonicznie z ordynatorem szpitalnego oddziału psychiatrycznego, w związku z zamknięciem na oddziale jego matki.

Do gróźb mężczyzna się jednak nie przyznał.

Jerzemu J. grozi kara od grzywny aż do nawet dwóch lat więzienia.
- Ja otrzymałem taką groźbę na adres służbowy e-mail. Nie wiem, tak naprawdę o co temu panu chodziło, jakie emocje nim targały, że coś takiego zrobił. W związku z tym, że mieliśmy takie szkolenie prowadzone przez prokuraturę, żeby nie lekceważyć tego typu

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty