Jego właścicielka Rosjanka, musiała wrócić do kraju, bo skończyła się jej wiza. Miłośnicy psów co wieczór szukają czworonoga i tworzą mapę miejsc w których przebywa.

Pies podczas wystawy czegoś się przestraszył, wyrwał się właścicielce i uciekł z hali - mówi Diana Olszewska, treserka psów.

- Udało mu się wydostać na miasto, a to jest najgorsze, co mogło go spotkać. To nie jest nic nadzwyczajnego. Psy są zestresowane. Niestety jest hałas, dzieci z balonikami, co chwilę coś strzeli, ktoś niechcący nadepnie czworonogowi na łapę - mówi Olszewska.

Ostatnio biegał wzdłuż ulicy Struga, teraz w okolicy lotniska i kładki nad szybkim tramwajem. Jednak wciąż nie daje się złapać.

- On jest przestraszony. Wbiega w trzciny, wyskakuje z drugiej strony, dlatego pomaga nam dron. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało dzisiaj. Jeżeli on trochę lepiej pozna teren, będziemy mogli go zanęcić za suką z cieczką, przynajmniej taki jest plan. Trochę bliżej aeroklubu czy mariny i tam przymknąć. Wtedy na zamkniętym terenie będzie bezpieczniej. Ponoć kuleje - mówi Diana Olszewska, treserka psów.

Każdy kto widział psa, może wskazać jego miejsce pobytu przez Facebooka związku kynologicznego lub na grupie "Suszą Szczecin".