Przyjechała po niego szczęśliwa i bardzo wzruszona właścicielka z Rosji.

- Jestem naprawdę bardzo szczęśliwa. Nie tylko zresztą ja, ale i wszyscy hodowcy psów z Rosji, z Petersburga. Wszyscy się tam bardzo interesowali sprawą. Szczecin stal się przez to w Rosji bardzo znany - przez Binga. Nawet nie mam słów żeby podziękować za pomoc w poszukiwaniach. Ogromnie dziękuję - mówiła właścicielka, Irina.

- Z racji tego, że dużo było tych poszukiwań psa, chcielibyśmy przekazać wam symboliczną kość. I przede wszystkim coś, żeby Bing się nie zgubił - mówił jeden z uczestników pożegnania.

- Spotykamy się tutaj po raz ostatni po tym, jak po dwóch i pół tygodnia złapaliśmy psa. Radość całej grupy jest bardzo wielka. To bardzo duży sukces ludzi, którzy się nie znali, którzy się po prostu zebrali. Wszyscy w tym momencie płakaliśmy. To jest niesamowite - mówi Aleksandra Teresińska.

Rhodesian ridgeback Bingo 1 lipca wystraszył się i uciekł z wystawy psów w MTS-ach. Wtedy ruszyły poszukiwania. W środę na dworcu głównym odnalazła i złapała go mieszkanka Słupska. W czwartek przyjechała właścicielka.