Ponad setka pracowników Stoczni Szczecińskiej podpisała się pod listem do premiera. W liście poinformowano Mateusza Morawickiego o przywróceniu nazwy Stoczni Szczecińskiej. Po dziewięciu miesiącach Krajowy Rejestr Sądowy zmienił nazwę Szczeciński Park Przemysłowy na Stocznia Szczecińska spółka z.o.o.
W poniedziałek w obecności pracowników Stoczni Szczecińskiej odczytano przed główną bramą zakładu list do premiera Mateusza Morawieckiego. Później wszyscy stoczniowcy podpisali się pod dokumentem.
- Szanowny panie premierze. Wysiłkiem tysięcy rąk i serc Stocznia Szczecińska wróciła do właściwej działalności i swojej historycznej nazwy - brzmi fragment listu.
Od teraz stocznia może kontraktować pod swoją nazwą, nie musi posługiwać się kooperantami - mówił Andrzej Strzeboński, prezes Stoczni Szczecin.
- Buduje, woduje, generuje zyski i płaci dywidendę Skarbowi Państwa. Czyli sprawiła się tak jak trzeba. Zaznaczam, że wyłącznie z własnej pracy, środków, bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony funduszu czy instytucji państwowej - mówił Strzeboński.
Przedstawiciele branży okrętowej dziękowali zarządowi stoczni za wytrwałość. Wniosek o rejestrację leżał w KRS-ie od 18 stycznia tego roku.
- W imieniu towarzystwa okrętowego i branży gospodarki morskiej naszego województwa chciałbym bardzo serdecznie pogratulować panu prezesowi stoczni, że wreszcie mamy Stocznię Szczecińską - mówił Paweł Pietruszczak.
W marcu przyszłego roku ma się rozpocząć budowa małych masowców dla armatora niemieckiego. Statki będą w pełni wyposażone.
- Szanowny panie premierze. Wysiłkiem tysięcy rąk i serc Stocznia Szczecińska wróciła do właściwej działalności i swojej historycznej nazwy - brzmi fragment listu.
Od teraz stocznia może kontraktować pod swoją nazwą, nie musi posługiwać się kooperantami - mówił Andrzej Strzeboński, prezes Stoczni Szczecin.
- Buduje, woduje, generuje zyski i płaci dywidendę Skarbowi Państwa. Czyli sprawiła się tak jak trzeba. Zaznaczam, że wyłącznie z własnej pracy, środków, bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony funduszu czy instytucji państwowej - mówił Strzeboński.
Przedstawiciele branży okrętowej dziękowali zarządowi stoczni za wytrwałość. Wniosek o rejestrację leżał w KRS-ie od 18 stycznia tego roku.
- W imieniu towarzystwa okrętowego i branży gospodarki morskiej naszego województwa chciałbym bardzo serdecznie pogratulować panu prezesowi stoczni, że wreszcie mamy Stocznię Szczecińską - mówił Paweł Pietruszczak.
W marcu przyszłego roku ma się rozpocząć budowa małych masowców dla armatora niemieckiego. Statki będą w pełni wyposażone.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Łubu dubu, łubu dubu,
niech żyje nam prezes naszego klubu.
Niech żyje nam! To śpiewałem ja – Jarząbek.
No to teraz czekamy na ten tego.... Arkę ? Prom ?
Godota chyba raczej.....
a może jeszcze jakieś Zobowiązanie Produkcyjne na kolejne Plenum KC+ ?
tak ze szajset procęt normy!
Pomożecie?
Pomożemy!
A ty Janie Nowak chyba nie jesteś jednak synem tej ziemi, że aż takim jadem plujesz i jątrzysz ?. Oprzytomnij, pisać komentarz to nie znaczy drwić ze wszystkiego dookoła i silić się na mierne dowcipy.
A stępka gdzie? Zardzewiała? A może w nocy prom spłynął z pochylni