- Do tego zdarzenia doszło 3 listopada w godzinach nocnych i na nagraniu widać osobę w kapturze, która podchodzi do samochodu, kładzie tam jakieś przedmioty i nagle ten samochód staje w płomieniach - powiedziała Gembala.
Mężczyzna może być sprawą całej serii podpaleń aut na prawobrzeżu Szczecina. Anna Gembala dodała, że policja prowadzi obecnie osiem postępowań dotyczących takich zdarzeń.
Sprawcy może grozić nawet 10 lat więzienia.