Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński ocenia, że uroczystości 11 listopada przebiegały spokojnie i doszło jedynie do nielicznych incydentów. Podczas konferencji szef MSWiA pochwalił służby za zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom uroczystości.
- Uroczystości wyjątkowe w dziejach naszego narodu i państwa oraz w życiu naszego pokolenia jakim była setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości przebiegły w atmosferze radosnego świętowania, były bezpieczne. Jak zawsze przy tego typu okazjach miały miejsce zdarzenia, które miejsca mieć nie powinny - były wydarzenia, które kwalifikują się do postępować karnych - zaznaczył Joachim Brudziński.

Przed niedzielnym Marszem Niepodległości zatrzymano około stu osób, które chciały zakłócić jego przebieg. Poinformował o tym na konferencji prasowej koordynator służb specjalnych, Mariusz Kamiński.

- Osoby te zostały zatrzymane, w wyniku podjętych działań zneutralizowano aktywność tych środowisk. Osoby te albo zostały zatrzymane w policyjnych izbach zatrzymań - niektóre z nich przebywają tam do tej pory - albo też mieliśmy pewność, że zrezygnują one z przyjazdu do Warszawy, czyli z uczestnictwa w Marszu Niepodległości - poinformował.

Mariusz Kamiński dodał, że przeprowadzono też kilkadziesiąt rewizji w mieszkaniach osób podejrzewanych o prowadzenie działalności neonazistowskiej. U kilku z nich ujawniono materiały o takim charakterze. O sprawie zawiadomiono prokuraturę.

Koordynator służb specjalnych zaznaczył, że monitorowały one także działalność zagranicznych grup ekstremistycznych, których członkowie zamierzali przyjechać do Polski. Chodzi o kilkanaście grup z różnych krajów.

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak poinformował, że w trakcie marszu, jaki 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy, policja odnotowała 6 incydentów. Podczas konferencji powiedział również, że doszło do podpalenia flagi Unii Europejskiej, co było szczególnie niebezpieczne, gdyż dokonano tego w środku tłumu.

- Już w tej chwili publikujemy wizerunki osób, które za ten moment udało nam się ujawnić, będziemy dążyć, żeby sprawców tego niezwykle nieodpowiedzialnego zachowania szybko ustalić i rozliczyć. I druga sprawa: relacja pani redaktor jednej z gazet, gdzie kręciła materiał filmowy w tłumie, została znieważona a być może została naruszona jej nietykalność cielesna - poinformował Sylwester Marczak.

Sylwester Marczak wymieniał, że podczas marszu doszło do uszkodzenia lusterek w ośmiu samochodach, drobnego zniszczenia elewacji małego punktu handlowego. Zatrzymano także sprawców pobicia, zniszczenia mienia i naruszenia nietykalności operatora kamery jednej ze stacji telewizyjnych. Rzucono także kilkoma racami i kilkunastoma petardami hukowymi w kierunku kontr-zgromadzenia. Nikomu nic się nie stało.

Rzecznik podkreślił, że podczas marszu odpalono wiele rac, a funkcjonariusze na bazie materiału filmowego identyfikują sprawców.

Biegli analizujący banery noszone przez uczestników warszawskiego marszu, nie doszukali się treści spełniających karną definicję "mowy nienawiści". Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk zastrzegł, że materiał filmowy z pochodu jest ciągle analizowany.

Komendant główny policji powiedział, że władze Wrocławia nie zareagowały na wniosek Komendy Miejskiej w sprawie blokady Marszu Polski Niepodległej. W jego trakcie doszło do incydentu, w którym trzy osoby zostały ranne.

Generał Jarosław Szymczyk powiedział, że na trasie Marszu zorganizowano dwa kontr-zgromadzenia. Policja uznała, że jedno z nich może stanowić poważne zagrożenie dla uczestników Marszu. Komenda Miejska Policji zwróciła się więc do władz miasta z prośbą o cofnięcie zgody na to zgromadzenie.

Uczestnicy marszu obrzucili uczestników kontr-demonstracji niebezpiecznymi przedmiotami. Policjant został ranny w oko, a dwaj uczestnicy demonstracji odnieśli lekkie obrażenia. Policja zatrzymała sześć osób niosących banery z napisami, które, jak powiedział generał Szymczyk, mogą zostać uznane za mowę nienawiści.

W całej Polsce obchodzono wczoraj 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. W wielu miastach wspólnie śpiewano hymn państwowy, organizowano też marsze. W najliczniejszym - w Warszawie - wzięło udział według szacunków policji 250 tysięcy osób.
- Uroczystości wyjątkowe w dziejach naszego narodu i państwa oraz w życiu naszego pokolenia jakim była setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości przebiegły w atmosferze radosnego świętowania, były bezpieczne. Jak zawsze przy tego typu okazjach
- Osoby te zostały zatrzymane, w wyniku podjętych działań zneutralizowano aktywność tych środowisk. Osoby te albo zostały zatrzymane w policyjnych izbach zatrzymań - niektóre z nich przebywają tam do tej pory - albo też mieliśmy pewność, że zrezygnują one
Relacja Karola Tokarczyka (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty