"Wolontariat - droga do pasji, pomagania i obywatelskości" - pod takim hasłem w Szkole Podstawowej numer 7 w Szczecinie odbyło się II Zachodniopomorskie Forum Wolontariatu.
Wzięli w nim udział uczniowie 22 szkół z regionu. Wszyscy dzielili się swoimi doświadczeniami związanymi ze wspieraniem innych.
- Pomagam siostrom zakonnym, które rozdają obiady. Pomagamy w kuchni - mówi Dawid.
Wojtek z kolei dodaje, że wolontariat jest po to, żeby pomagać, niezależnie komu się pomaga.
- Młodzież bardzo chętnie włącza się w działania wolontarystyczne - przyznaje Przemysław Landowski, nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 7. - Naszym sztandarowym działaniem są sobotnie wyjścia do sióstr misjonarek. Myślę, że jest około setki wolontariuszy wśród uczniów.
- Mamy spotkanie uczniów, którzy działają w swoich szkołach, lokalnych społecznościach - tłumaczy Ania Biały ze Stowarzyszenia Polites, z Regionalnego Centrum Wolontariatu. - To jest bardzo budujące i wśród nich już są społecznicy. Są wolontariusze.
- Robiłem audiobooki dla dzieci niewidzących - mówi 12-letni Robert. - Siadałem z mikrofonem przed komputerem i nagrywałem. To wymagało wielu prób i błędów. Dzieci niewidzące nie mogą same czytać, a tak mogą trochę tego zasmakować. Warto pomagać, mimo ciężkiej pracy, bo to daje satysfakcję.
W środę będziemy obchodzić Międzynarodowy Dzień Wolontariusza. Święto zostało ustanowione przez ONZ w 1985 roku.
- Pomagam siostrom zakonnym, które rozdają obiady. Pomagamy w kuchni - mówi Dawid.
Wojtek z kolei dodaje, że wolontariat jest po to, żeby pomagać, niezależnie komu się pomaga.
- Młodzież bardzo chętnie włącza się w działania wolontarystyczne - przyznaje Przemysław Landowski, nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 7. - Naszym sztandarowym działaniem są sobotnie wyjścia do sióstr misjonarek. Myślę, że jest około setki wolontariuszy wśród uczniów.
- Mamy spotkanie uczniów, którzy działają w swoich szkołach, lokalnych społecznościach - tłumaczy Ania Biały ze Stowarzyszenia Polites, z Regionalnego Centrum Wolontariatu. - To jest bardzo budujące i wśród nich już są społecznicy. Są wolontariusze.
- Robiłem audiobooki dla dzieci niewidzących - mówi 12-letni Robert. - Siadałem z mikrofonem przed komputerem i nagrywałem. To wymagało wielu prób i błędów. Dzieci niewidzące nie mogą same czytać, a tak mogą trochę tego zasmakować. Warto pomagać, mimo ciężkiej pracy, bo to daje satysfakcję.
W środę będziemy obchodzić Międzynarodowy Dzień Wolontariusza. Święto zostało ustanowione przez ONZ w 1985 roku.