Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Realizacja: Wojciech Ochrymiuk [Radio Szczecin]
Bezdomni, samotni i ubodzy szczecinianie spotkali się przy wspólnym, wigilijnym stole. Około 400 bezdomnych złożyło sobie bożonarodzeniowe życzenia. Spotkanie odbyło się w hali sportowej Zespołu Szkół nr 3 przy ulicy Sowińskiego w Szczecinie.
- Będzie smaczny poczęstunek, będzie bardzo przyjemnie i będziemy uroczyście spędzać wigilię i Święta Bożego Narodzenia. Jest bogato przygotowany stół, jest sympatycznie i miło - mówi jedna z uczestniczek poczęstunku.

- Zmienili miejsce, nie mogliśmy trafić, ale trafiliśmy i jest fajnie, wesoło - dodaje mężczyzna, który już trzeci raz jest na wigilii.

- Jest barszcz, uszka, niektórzy kojarzą nas z wcześniejszych akcji i wiedzą, że mogą na nas polegać - dodaje wolontariuszka.

Spotkanie odbyło się przy pomocy uczniów szczecińskich szkół, którzy wspierali akcję jako wolontariusze. Organizatorem spotkania był Dom Kultury Słowianin.
Bezdomni, samotni i ubodzy szczecinianie spotkali się przy wspólnym, wigilijnym stole. Około 400 bezdomnych złożyło sobie bożonarodzeniowe życzenia.
Bezdomni, samotni i ubodzy szczecinianie spotkali się przy wspólnym, wigilijnym stole. Około 400 bezdomnych złożyło sobie bożonarodzeniowe życzenia. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Bezdomni, samotni i ubodzy szczecinianie spotkali się przy wspólnym, wigilijnym stole. Około 400 bezdomnych złożyło sobie bożonarodzeniowe życzenia. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]

Dodaj komentarz 3 komentarze

Sytuacji ekonomicznej miasta nie opisują ratingi, czy wykresy, a ilość uczestników właśnie takich spotkań.
Ilu ubogich czy bezdomnych zaprosiłeś / aś w swoim życiu na Wigilię !?
Ja od lat pomagam sąsiadom i zapraszam m.in. na Wigilię; robię skromne prezenty dla nich i dzieci - czyli podstawowe artykuły bo wiem ze bieda ich dotknęła z choroby a nie lenistwa; za co jestem uznawany przez pozostałych mieszkańców podobnie jak oni za patologię. To przykre ; nie każdy może dostać konto bankowe od Rodziców a z takimi sąsiadami w 99% mam do czynienia.
Nie mierz Wszystkich jedną miarą !!!
NOMIS-bardzo dobrze postepujesz,kazdy dobry uczynek wkoncu do nas wroci.Ja z mezem juz dwukrotnie zaprosilismy do domu bezdomnych aby mogli sie umyc,dalismy im ubrania,nakarmilismy i to bez okazji.Mielismy za sciana sasiada nieporadnego zyciowo bez pradu,gazu itd .Nikt sie nim nie interesowal a szczegolnie "olala" go pracownica z mopru bo zamiast mu pomoc stwierdzila ze sam sobie wybral takie zycie.My go karmilismy zalatwilismy mu koldre,ciuchy bo byla pelnia zimy...sasiedzi narzekali ze smrod tam w domu(mieszkanie dwu krotnie po zalaniu bez ogrzewania) a kiedy sasiad nie wychodzl tylko my sie zainteresowalismy czemu.Musielismy wyblagac doslownie pogotowie aby przyjechalo i jeszcze mieli pretensje bo 'smierdzi" Jak sie okazalo zlamanie miednicy zrobilismy afere w Mopr i laskawie ktos sie tym zainteresowal tylko szkoda ze tak pozno bo z powodu powiklan po pozno rozpoznanym zlamaniu sasiad zmarl w zimnym,ciemnym mieszkaniu sam...zal .i takich ludzi i jestem jak najbardziej za tym zeby pomagac ale z drugiej strony szlag mnie trafia gdy sa bezdomni ktorzy nie chca sie zmienic-alkohol ponad wszystko i prosza o drobne niby na jedzenie a tak naprawde kupuja alkohol.Jestem na tak za madra pomoca np.paczki czy pomoc rzeczowa a nawet mile slowo czy rozmowa ktore dla bezdomnych jest czesto wiecej warte niz te pare groszy

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty