Dostaliśmy od miasta kopa - mówią handlowcy. W poniedziałek rozpoczęła się likwidacja wszystkich budek naprzeciwko Galaxy przy alei Wyzwolenia w Szczecinie. Handlowcy muszą zabrać je na własny koszt.
- Budki musimy zabrać sobie sami. Nie mamy możliwości gdziekolwiek się przestawić. Nic nam nie zaoferowano. Musimy je wywieźć np. na parkingi, zorganizować sobie transport, wszystko zrobić sami. Jestem cztery lata przed emeryturą. Pracuję tutaj od 1995 roku. Jestem dosłownie zdruzgotana. Klienci są zawiedzeni. Wsparcie, które od nich dostałam, żebym się trzymała, że powinnam dalej tu walczyć. Dostaliśmy po prostu kopa - mówi Jolanta Walerczyk, właścicielka jednego z likwidowanych punktów.
Zgodnie z nowym planem zagospodarowania przestrzennego, w miejscu zlikwidowanych budek powstaną lokale gastronomiczne.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
Brawo koalicja Krzystka z platformą tak dbają o handlowców
Połowa budek zamknieta ,wiec o co ten hałas ???? , estetyka miasta sie poprawi , jestem za
Część budek była w ruinie i zamknięta, a reszta w nie lepszym stanie straszyła swoim wyglądem. Nie może być tak kochani handlowcy, że w starej budzie, bez zainwestowania własnych pieniędzy w poprawę jej estetyki , można wiecznie handlować. Poza tym, handlowcy mieli umowy do końca roku, przecież ta wiadomość nie spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Trzeba było zadbać wcześniej gdzie postawić kioski i z wnioskiem o zgodę zwrócić się do miasta. To centrum miasta i czas najwyższy aby ten Bangladesz stamtąd zniknął, a mieszkańcy powinni być tylko zadowoleni, że mają estetyczne nowe pawilony pod domami, a nie stare rozpadające się budy.
Brudne, obszczane budy powinny zniknąć już dawno. A handlowcy na bazar.
Od kiedy one tam stały nielegalnie? Od lat 90. zdaje się. Ćwierć wieku mieli, żeby znaleźć sobie miejsce i ucywilizować się. Ale nie, będą siedzieć i mówić, że to miasto ich niszczy.