Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

11. rocznica katastrofy wojskowej CASY w Mirosławcu. Fot. Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki
11. rocznica katastrofy wojskowej CASY w Mirosławcu. Fot. Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki
W miejscu katastrofy sprzed 11 lat uczczono pamięć wojskowych, którzy zginęli w katastrofie samolotu CASA.
Dokładnie 11 lat temu wojskowa CASA rozbiła się w okolicy lotniska w Mirosławcu. Teraz - jak każdego roku - przy pomniku upamiętniającym ofiary tej tragedii odbył się Apel Poległych.

Dowódca 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie, gen. bryg. pilot Ireneusz Starzyński mówił do uczestników ceremonii, że pamięć o tych, którzy zginęli, trwa.

- 11 lat temu cała Polska wstrzymała oddech, na chwilę zamilkła. Tak jak zamilkło to miejsce, w którym do dziś trudno jest usłyszeć śpiew ptaków. Spotykamy się by po raz kolejny wspomnieć i uczcić pamięć tych, którzy służąc ojczyźnie złożyli jej w ofierze swoje własne życie. Pamiętamy o was - mówił Starzyński.

Do Mirosławca - uczcić pamięć ofiar katastrofy CASY - przyjechał też Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych.

Generał broni Jarosław Mika odczytał list od ministra obrony narodowej. Minister Mariusz Błaszczak podkreślił w nim, że 23 stycznia zapisał się jako tragiczna data dla sił powietrznych i całego polskiego wojska.

- Odeszli za wcześnie. W chwili, gdy tak wiele mieli jeszcze do zrobienia w służbie ojczyźnie. Ich nieobecność wśród nas wiąż, mimo upływu lat, jest niezywkle bolesna. Ich nagła śmierć była wielką stratą dla wojska polskiego. W rocznicę tego tragicznego wydarzenia oddajemy należną im cześć i zapewniamy, że wspomnienie o 20 lotnikach z CASY pozostanie z nami na zawsze - mówił Mika, który odczytał list od ministra obrony narodowej.

W intencji ofiar katastrofy CASY odprawiono też mszę świętą, a po uroczystościach pod pomnikiem odbyło się spotkanie z rodzinami żołnierzy, którzy zginęli 11 lat temu.

Do katastrofy doszło 23 stycznia 2008 roku o godzinie 19.07. Samolot wojskowy CASA spadł na las w pobliżu lotniska jednostki w Mirosławcu. Na jego pokładzie było dwadzieścia osób - dziewiętnastu oficerów i jeden podoficer. Samolot leciał z Warszawy, przez Powidz i Krzesiny, do Mirosławca, a następnie miał udać się do Świdwina i zakończyć lot w Krakowie. Lecieli nim wojskowi, którzy wracali z konferencji o bezpieczeństwie lotów. W katastrofie zginęły wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie - czterech członków załogi i szesnastu pasażerów.
Dowódca 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie, gen. bryg. pilot Ireneusz Starzyński mówił do uczestników ceremonii, że pamięć o tych, którzy zginęli, trwa.
Minister Mariusz Błaszczak podkreślił w nim, że 23 stycznia zapisał się jako tragiczna data dla sił powietrznych i całego polskiego wojska.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty