Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Duży nie znaczy mocny - tak szef "Solidarności" Uniwersytetu Szczecińskiego ocenia pomysł konsolidacji uczelni w Szczecinie.
Tym samym mecenas dr Marek Białkowski nie zgodził się z rektorem Uniwersytetu. Profesor Edward Włodarczyk twierdził w "Rozmowach pod krawatem", że "konsolidacja szczecińskich uczelni byłaby najlepszym wyjściem dla Szczecina, jako ośrodka akademickiego."

Takie rozwiązanie nie przyniesie większych pieniędzy i wykluczy konkurencję - mówił z kolei szef "Solidarności" Uniwersytetu Szczecińskiego Marek Białkowski w "Samorządowej Przeplatance".

- Trzeba patrzeć też na to, co ten duży będzie miał do zaoferowania studentom. Wielość kierunków się nie zwiększy, osób - które będą chciały studiować - także nie. To będą te same pieniądze, tylko będą jakby bardziej skomasowane. Jakby połączyć te uczelnie w jedną dużą, może się okazać, że summa summarum będą one miały gorsze rezultaty, niż dotychczas każda z oddzielnych. Dlatego, że nie konkurują ze sobą, nie tworzą nowych kierunków. Tam będzie można to wszystko zrobić sztampowo i powiedzieć, że to jest dobrze. Ale studenci mogą z tego nie skorzystać - mówi Białkowski.

Na temat konsolidacji szczecińskich uczelni wypowiadał się na naszej antenie również rektor ZUT-u, profesor Jacek Wróbel. Według niego, w pierwszej kolejności należy łączyć wspólne kierunki naukowe uczelni, np. ekonomiczne czy przyrodnicze.
Takie rozwiązanie nie przyniesie większych pieniędzy i wykluczy konkurencję - mówił z kolei szef Solidarności Uniwersytetu Szczecińskiego Marek Białkowski w "Samorządowej Przeplatance".

Dodaj komentarz 2 komentarze

Konsolidacja uczelni w niczym nie poprawia ani jakości kształcenia ani poprawy wizerunku, aby zachęcić do studiowania na niej. Najlepszym tego przykładem jest ZUT w którym bezsensownie połączono Politechnikę Szczecińską z Akademią Rolniczą. To są zupełnie różne profile badań i kształcenia. Tytuły i stopnie naukowe wzajemnie nie są uznawane, bo profesor czy dr hab. nauk technicznych ważne w Politechnice nie są uznawane w AR, i podobnie stopnie i tytuły nauk rolniczych nie są uznawane w PS. Teraz więc i tak funkcjonują dwie uczelnie, tyle tylko, że pod jedną nic nie znaczącą nazwą ZUT. Politechnika zniknęła w Szczecinie i choć formalnie jej Wydziały funkcjonują w ZUT, to dla wielu młodych ludzi wybierających studia techniczne, w Szczecinie nie ma Politechniki i jadą do innych miast :( Smutku dodaje fakt, że zlikwidowano 70 lat niezłej uczelni technicznej jaką była Politechnika Szczecińska, która w rankingach zaliczana była do średniaków ex aequo z Politechniką Krakowską. Po połączeniu z AR spada w rankingach z roku na rok, a z 4 wydziałów kategorii A pozostał tylko jeden. Na pytanie dziennikarki czy Politechnika Warszawską zamierza zmienić nazwę na Uniwersytet Techniczny, jej Rektor odpowiedział, że nie zmienią nazwy bo w polskiej tradycji uczelnia techniczna nazywa się POLITECHNIKA. Tłumaczenie rektora ZUT, że jesteśmy w UE, gdzie obowiązuje język angielski i należy używać nazwy Uniwersytet, jest po prostu żenujące, żeby nie użyć silniejszego określenia
Reasumując, jeden Uniwersytet w Szczecinie to byłaby głupota potwierdzająca, że Szczecinowi na silnym ośrodku akademickim o wielu kierunkach kształcenia, wcale nie zależy. Mamy nieudany przykład łączenia uczelni, i tylko jedyny taki w Polsce, nie brnijmy dalej w bezsensownych decyzjach!
@Stefan
Zamawiam u Pana. Egzegezę jedności w różnorodności ... przed wyborami europejskimi.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty