Wysypali jabłka, położyli na drodze świńskie łby i podpalili opony - tak wyglądał protest rolników AGROUnii w Warszawie. Goście programu "Radio Szczecin na Wieczór" nie zgadzali się z formą protestu.
Zdaniem profesor Katarzyny Duczkowskiej-Małysz z Politechniki Warszawskiej rolnicy nie mogą obwiniać za wszystko rządzących. - Nie można o wszystko mieć pretensji do rządu i ministra. Jak jest się producentem rolnym to pewną odpowiedzialność trzeba wziąć na siebie - powiedziała Duczkowska-Małysz.
Edward Kosmal, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych Pomorza Zachodniego, podkreślał w rozmowie, że ta forma protestu nie jest odpowiednia. - Desperacja rolników jest niestety bardzo duża. Są powody do protestów, my się staramy prowadzić dialog z tym rządem, bo ten jeden rząd stara się pomóc rolnikom. Naszych problemów nie stworzył ten rząd - powiedział Kosmal.
Pomimo zmiany rządów sytuacja się nie zmienia i trzeba coś z tym zrobić, jak mówił przewodniczący sejmowej komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, poseł Jarosław Sachajko z Kukiz'15. - Mnie to w ogóle nie interesuje czy zrobił najwięcej, bo nie jest dobrze. To, że ktoś jest mniejszym złodziejem, to niczego nie zmienia - powiedział Sachajko.
Wśród postulatów rolników znajduje się m.in. wprowadzenie przepisów, które nałożą na sklepy wielkopowierzchniowe obowiązek sprzedaży również produktów produkcji lokalnej. Protestujący chcą również graficznego znakowania opakowań flagą kraju pochodzenia.
Edward Kosmal, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych Pomorza Zachodniego, podkreślał w rozmowie, że ta forma protestu nie jest odpowiednia. - Desperacja rolników jest niestety bardzo duża. Są powody do protestów, my się staramy prowadzić dialog z tym rządem, bo ten jeden rząd stara się pomóc rolnikom. Naszych problemów nie stworzył ten rząd - powiedział Kosmal.
Pomimo zmiany rządów sytuacja się nie zmienia i trzeba coś z tym zrobić, jak mówił przewodniczący sejmowej komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, poseł Jarosław Sachajko z Kukiz'15. - Mnie to w ogóle nie interesuje czy zrobił najwięcej, bo nie jest dobrze. To, że ktoś jest mniejszym złodziejem, to niczego nie zmienia - powiedział Sachajko.
Wśród postulatów rolników znajduje się m.in. wprowadzenie przepisów, które nałożą na sklepy wielkopowierzchniowe obowiązek sprzedaży również produktów produkcji lokalnej. Protestujący chcą również graficznego znakowania opakowań flagą kraju pochodzenia.
- Nie można o wszystko mieć pretensji do rządu i ministra. Jak jest się producentem rolnym to pewną odpowiedzialność trzeba wziąć na siebie - powiedziała Duczkowska-Małysz.
- Desperacja rolników jest niestety bardzo duża. Są powody do protestów, my się staramy prowadzić dialog z tym rządem, bo ten jeden rząd stara się pomóc rolnikom. Naszych problemów nie stworzył ten rząd - powiedział Kosmal.