Hałasują, przeszkadzają w nauce, a czasami golą się i myją w toaletach - tak zachowują się bezdomni, którzy odwiedzają Książnicę Pomorską.
Dyrekcja biblioteki załamuje ręce, bo nie ma możliwości niewpuszczania kogokolwiek - wyjaśnia Lucjan Bąbolewski, dyrektor Książnicy Pomorskiej.
- Zdarzały się takie skargi w odległej przeszłości, że ktoś się rozbierał do takiego mycia, czym innych czytelników wprawiał wręcz w osłupienie, bo się wchodzi a tu się ktoś rozbiera. Trudno. Nasi czytelnicy muszą się z tym pogodzić, że są również inni ludzie - mówi Bąbolewski.
Czytelnicy mówią, że takie osoby powinny dostosować się do regulaminu i zachowywać się stosownie.
- Niejednokrotnie zdarzała się taka sytuacja, że ktoś bezdomny tutaj się kręcił, hałasował i zakłócał spokój. Myślę, że raczej to nie jest dobre miejsce dla bezdomnych. Rygor zdecydowanie powinien być zwiększony - oceniają odwiedzający bibliotekę.
Jedyny oręż jakim dysponuje Książnica, to zawieszenie możliwości wypożyczania książek na 3 miesiące osobom, które zachowują się w sposób niewłaściwy.
- Zdarzały się takie skargi w odległej przeszłości, że ktoś się rozbierał do takiego mycia, czym innych czytelników wprawiał wręcz w osłupienie, bo się wchodzi a tu się ktoś rozbiera. Trudno. Nasi czytelnicy muszą się z tym pogodzić, że są również inni ludzie - mówi Bąbolewski.
Czytelnicy mówią, że takie osoby powinny dostosować się do regulaminu i zachowywać się stosownie.
- Niejednokrotnie zdarzała się taka sytuacja, że ktoś bezdomny tutaj się kręcił, hałasował i zakłócał spokój. Myślę, że raczej to nie jest dobre miejsce dla bezdomnych. Rygor zdecydowanie powinien być zwiększony - oceniają odwiedzający bibliotekę.
Jedyny oręż jakim dysponuje Książnica, to zawieszenie możliwości wypożyczania książek na 3 miesiące osobom, które zachowują się w sposób niewłaściwy.