Szczecińscy specjaliści z zespołu "Protezy dla Zwierząt" wykonali protezę tylnych kończyn dla niepełnosprawnego żółwia o imieniu "Kikut" - podopiecznego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Według zebranych przez nas informacji, jest to jedyna na świecie zaawansowana proteza kończyn dla żółwia lądowego - mówi Maciej Płotkowiak, pomysłodawca projektu.
- Historia jest dość tragiczna. Trzy lata temu żółw został znaleziony gdzieś na ulicy. Miał odgryzione - prawdopodobnie przez jakieś dzikie zwierze - tylne kończyny. Był mocno zarobaczony przez larwy. Sytuacja była bardzo niepewna, nie było wiadomo czy żółw przeżyje - mówi Płotkowiak.
Proteza została stworzona w drukarce 3D.
- Drukarka 3D jest tylko narzędziem. Użyliśmy technologii druku 3D. Nie jest tak, że to jest zasada, że każda proteza tak powstaje. W tym wypadku było to najlepsze rozwiązanie, ponieważ druk 3D pozwala na stworzenie dość lekkiej i jednocześnie mocnej konstrukcji - mówi pomysłodawca projektu.
Żółw "Kikut" już od kilku dni używa protezy. Ma mu służyć do końca życia.
- Historia jest dość tragiczna. Trzy lata temu żółw został znaleziony gdzieś na ulicy. Miał odgryzione - prawdopodobnie przez jakieś dzikie zwierze - tylne kończyny. Był mocno zarobaczony przez larwy. Sytuacja była bardzo niepewna, nie było wiadomo czy żółw przeżyje - mówi Płotkowiak.
Proteza została stworzona w drukarce 3D.
- Drukarka 3D jest tylko narzędziem. Użyliśmy technologii druku 3D. Nie jest tak, że to jest zasada, że każda proteza tak powstaje. W tym wypadku było to najlepsze rozwiązanie, ponieważ druk 3D pozwala na stworzenie dość lekkiej i jednocześnie mocnej konstrukcji - mówi pomysłodawca projektu.
Żółw "Kikut" już od kilku dni używa protezy. Ma mu służyć do końca życia.