Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. Sławomir Orlik [Radio Szczecin]
Fot. Sławomir Orlik [Radio Szczecin]
To niemal pewne, że kierowców jadących na początku sezonu nad morze czekać będzie drogowy armagedon.
Spółka Energopol, wykonująca remont tzw. "betonki", czyli odcinka autostrady A6 pomiędzy węzłami Kijewo i Rzęśnica, nie zdąży do czerwca z oddaniem do użytku drogi z dwoma pasami ruchu w każdą stronę - tak jak przewiduje umowa.

- To nie nasza wina. Do stycznia pracowaliśmy na dwie zmiany, pojawiły się jednak problemy z podłożem. Przez kilka tygodni trwały testy i rozmowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad - tłumaczył Łukasz Świerkowski ze spółki Energopol w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji".

- A tak praktycznie mamy przestój, który wszyscy widzą i o nim mówią. Ale to nie jest temat, który dotyczy wprost wykonawcy, albo jego niechęci przy realizacji tego zadania - mówi Świerkowski.

Teraz kierowcy jeżdżą jedną jezdnią po jednym pasie w każdą stronę. Już teraz tworzą się tam korki.

Łukasz Świerkowski nie podał konkretnego terminu oddania do użytku obu jezdni, tak by kierowcy mieli do dyspozycji po dwa pasy.

- Muszę uprzedzić kierowców i ich przeprosić ze swojej strony. Prace w okresie czerwca i początku lipca na pewno będą realizowane na tym odcinku - mówi Świerkowski.

W umowie nie ma kar za niedotrzymanie czerwcowego terminu. Wszystkie prace mają się zakończyć wiosną przyszłego roku.
Zbliza się drogowy - To nie nasza wina. Do stycznia pracowaliśmy na dwie zmiany, pojawiły się jednak problemy z podłożem. Przez kilka tygodni trwały testy i rozmowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad - tłumaczył Łukasz Świerkowski ze spółki E
Łukasz Świerkowski nie podał konkretnego terminu oddania do użytku obu jezdni, tak by kierowcy mieli do dyspozycji po dwa pasy.

Dodaj komentarz 4 komentarze

Problemy z podłożem? Prawie sto lat tam droga była a oni mają teraz problemy z podłożem? Bzdura. Od miesiąca nie ma żadnych robót. Nie wiem czy Energopolowi brakuje sprzętu czy ludzi, ale kłamstwa o problemach z podłożem są tak bezczelne, że parlamentarnych słów brak. Skandal jakich mało, nie pierwszy z resztą przy inwestycji realizowanej przez tą firmę. Problemy z podłożem wynikają z faktu, że zamiast od 15 marca zagęszczać to cała budowa stoi. Nie ma ludzi nie ma sprzętu nic się nie dzieje. Dziękujemy za kolejne wakacje z korkami.
Stopniowanie.
Kłamstwo małe. Kłamstwo większe. Energopol.
Panie AgK, proszę o spokojne podsumowanie dotychczasowej swojej pracy na tej budowie, a nie obrażać się na słuszną krytykę. ENERGOPOLU w ogóle nie widać na tej budowie!! Przez ostatnie tygodnie, a wcześniej także bardzo często, nikogo nie widać na placu budowy. Gdzie sprzęt, gdzie robotnicy? Dlaczego nie przygotowano odpowiednio wcześniej całego zaplecza budowy? Mieszkańcy regionu i turyści z Polski oraz z zagranicy czekają na tą drogę od dawna, a wy teraz wyskakujecie, że nie zrobicie przed wakacjami? I co? Znów czekają nas kilometrowe korki w drodze nad morze? Należą wam się kary umowne za opóźnienia i mam nadzieje, że zleceniodawca wreszcie po to narzędzie sięgnie.
Szanowny Panie Agk
Ma Pan rację, że nie jestem ekspertem z dziedziny budownictwa. Nie jestem też ekspertem w łykaniu kłamstw jak młody pelikan.
W zeszłym roku miały być otwarte dwie jezdnie na sezon wakacyjny. Otwierane były w czerwcu, lipcu ostatecznie otwarto drugą jezdnię w drugiej połowie sierpnia. Opóźnienie tłumaczono tak jak teraz "problemami z podłożem". W tym roku od 15 marca nie widać żadnych prac na terenie budowy. W kwietniu stwierdza się "problemy z podłożem" i zapowiada opóźnienie.
Tak jak napisałem nie jestem ekspertem w zakresie budowy dróg, dlatego staram się zrozumieć problem logicznie. Skoro w zeszłym roku stwierdziliście "problemy z podłożem" przy przebudowie pierwszej jezdni, logicznym jest dla mnie, że przy przebudowie drugiej jezdni, leżącej kilka metrów obok można się spodziewać podobnych komplikacji. Mieliście czas od października do marca na "przeanalizowanie problemów z podłożem" i znalezienie rozwiązania.
Moja krytyka nie wynika z zawiści, niechęci, ani jakichś innych emocjonalnych pretensji do wykonawcy. Krytyka wynika z mojej ogromnej niechęci do bezczelnego kłamania. Rozumiem, że mogą zdarzyć się nieprzewidziane okoliczności przy takich pracach. Ze spokojem przyjąłem tłumaczenie o "problemach z podłożem" w zeszłym roku. Sytuacja jednak się powtarza. Nie trawię kiedy z ludzi robi się idiotów.
Z poważaniem
Bredzio

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty