Samochody zderzyły się na ul. Energetyków (w stronę Basenu Górniczego) oraz na ul. Szymanowskiego przy skrzyżowaniu z ul. Odrowąża. Nie ma poszkodowanych ale interweniuje policja. Trzeba uważać i zwolnić.
Dodaj komentarz 3 komentarze
To już kolejny raz w tym miejscu. Z tego wynika, że rozpędzeni kierowcy, z Mostu Długiego, nie są w stanie zahamować, gdy poprzedzający pojazd zatrzyma się, aby przepuścić pieszego na wysokości przystanku tramwajowego, który nie patrząc na jadące auta koniecznie musi wejść na jezdnię.
W takim razie są za bardzo rozpędzeni i nie zachowują prawidłowego odstępu. Zwalanie winy na pieszych którzy chcą przejść przez ulicę to absurd.
Jakoś samochód z przodu mógł zatrzymać się przed przejściem dla pieszych, więc ten z tyłu nie dostosował prędkości i nie zachował odpowiedniego odstępu od poprzedzającego pojazdu, skoro nie był w stanie się bezpiecznie zachować, ale czemu się dziwić, skoro niektórzy grają w tym miejscu sporo więcej niż jest dopuszczalna prędkość, a później kończy się to właśnie na takich kolizjach, albo utracie panowania nad pojazdem i wpadają na torowisko paraliżując miasto.