Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Święcenie pokarmów na stół wielkanocny w polskim domu pogodnej starości w Bayswater koło Melbourne. Fot. Archiwum prywatne
Święcenie pokarmów na stół wielkanocny w polskim domu pogodnej starości w Bayswater koło Melbourne. Fot. Archiwum prywatne
Tasmania. Fot. Archiwum prywatne
Tasmania. Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Melbourne. Fot. Archiwum prywatne
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Melbourne. Fot. Archiwum prywatne
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Melbourne. Fot. Archiwum prywatne
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Melbourne. Fot. Archiwum prywatne
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Melbourne. Fot. Archiwum prywatne
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Melbourne. Fot. Archiwum prywatne
Nie ma możliwości zorganizowania świątecznego śniadania bez święconki, ważne jest też Triduum, kiedy australijska Polonia przygotowywała się do Wielkanocy. Ks. Mariusz Sokołowski, który na co dzień posługuje w parafii chrystusowców w Stargardzie, dwa miesiące spędził w Australii, na Tasmanii i Nowej Zelandii głosząc rekolekcje dla tamtejszej Polonii.
Jak relacjonuje z Melbourne ks. Sokołowski, który kończy pobyt na Antypodach, Polacy świętują tu podobnie, jak w kraju. Przed świątecznym śniadaniem była święconka, chociaż w Australii, nie ma takiego zwyczaju.

- Dla niektórych to jest nawet dziwne. Nasza tradycja to ma i Polacy nie wyobrażają sobie, żeby nie było święcenia pokarmów. Niektórzy australijscy księża, którzy mają w ramach swojej parafii grupę Polaków, małą wspólnotę, przygotowują specjalnie dla nich takie święcenie pokarmów, bo akurat w to miejsce polski ksiądz ma za daleko - mówi ks. Sokołowski.

Australijczycy nie znają też zwyczaju budowania grobów pańskich. Ks. Grzegorz Gaweł, proboszcz parafii w Brisbane przyznaje, że poczucie wspólnoty i przykład innych rodaków przybliża poszukujących do wiary.

- Wspólnota, którą tworzymy jako Polacy, a my jako duszpasterze staramy się tworzyć i budować polską rodzinę, polską wspólnotę, jak najbardziej wpływa na osoby, które są poszukujące i nie są jeszcze pewne swojej wiary - podkreśla ks. Gaweł.

Kapelan Polaków w Queensland dodaje, że 12 procent Polaków na emigracji w Australii chodzi regularnie do Kościoła. Polscy chrystusowcy posługują w Australii już od 50 lat.
Relacja Piotra Kołodziejskiego.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty